Kusiła Kochanka na potęgę. 40‑latkowi szybko zrzedła mina
Zmysłowe oblizywanie łyżeczki, nerwowe śmiechy i otwarty flirt. Młode kobiety przystąpiły do walki o serce Roberta Kochanka. I już widać, że jeśli chodzi o uwodzenie, jedna z nich nie odpuści łatwo!
02.07.2021 14:29
Za nami zaledwie kilka odcinków show "40 kontra 20", a już wiadomo, że robi się naprawdę gorąco. Uczestnicy w założeniu poszukują miłości bez patrzenia w metrykę. Z każdym kolejnym odcinkiem bohaterowie coraz bardziej otwierają się przed kamerami. Stopniowo klaruje się, kto tu przyjechał dla zabawy, kto dla flirtu, a kto właśnie w poszukiwaniu miłości. Uczestniczki nie mają też oporów przed rozmowami na trudne tematy, dają się lepiej poznać widzom i panom, o których względy konkurują.
Przypomnijmy, że format "40 kontra 20" to nowe randkowe show, w którym widzowie obserwują grupę dwudziestolatek, czterdziestolatek oraz dwóch panów: starszego - Roberta Kochanka i młodszego - Bartosza Andrzejczaka.
Jeśli o zabieganiu o względy mowa, to nie da się ukryć, że prym wiodą dwudziestolatki. Młode i piękne kobiety są zdeterminowane, by zawrócić tancerzowi w głowie. A mówiąc ściślej, jedna z nich. Kinga, która wyraźnie wpadła w oko Robertowi Kochankowi, postanowiła kuć żelazo póki gorące i skutecznie zadziałać na wyobraźnię 40-latka.
Podczas leniwego popołudnia i rozmowy z tancerzem, zajadała się kremem czekoladowym, wymownie oblizując łyżeczkę. Skutecznie wywołała w nim dwuznaczną wesołość. – Ja specjalnie wybrałam najmniejszą łyżeczkę, żeby nie wyjść na żarłoka, a ona widzę nie pie...eli się w tańcu – skwitowała przed kamerami jedna z koleżanek.
– Nie ukrywam, że chciałem jej tę łyżeczkę skraść. Dobrze, że tego nie zrobiłem –skomentował podekscytowany tancerz.
Kochankowi wyraźnie taki podryw przypadł do gustu, bo rozmowa zaczęła się toczyć coraz płynniej. Do momentu, gdy zaczęli komentować pozostałych uczestników. Młoda dziewczyna stwierdziła, że otaczają ich tak piękni ludzie, że jej 45-letnia mama spokojnie mogłaby do nich dołączyć i się odnaleźć. Tancerzowi nieco zrzedła mina i rzucił pół żartem pół serio
– Jak sobie pomyślę, że ja mam 43 lata, a twoja mama 45… - rzucił.
– W razie czego będziesz miał dwie opcje – skwitowała rezolutna blondynka.
Coś nam się wydaje, że Robert Kochanek nie będzie mógł narzekać na brak atrakcji.