"40 kontra 20". Dziewczyny nudzą się jak mopsy
"Dwudziestki" w programie narzekają na nudę. "Nie chcę być pionkiem, ja chcę grać" powiedziała sfrustrowana Marta.
Założeniem programu TVN7 "40 kontra 20" jest walka ze stereotypami dotyczącymi wieku w relacjach. Grupa kobiet 20+ rywalizuje z kobietami 40+ o względy młodszego Bartka i starszego Roberta. Brzmi interesująco? Same uczestniczki przyznają, że niemożliwie się nudzą.
Podczas ostatniego odcinka w szczerej rozmowie Marty z Kamilą padło stwierdzenie, że z Bartkiem jest nudno i nic się nie dzieje. Inne emocje ponoć mają panować w willi Roberta.
- Tam dziewczyny czują presję, by się podobać - powiedziała.
- Ja nie przyszłam, by być pionkiem. Ja chcę grać. Jeśli mam szansę u góry, weź mnie tam wyślij, nie zatrzymuj mnie tutaj - mówiła z żalem Marta.
- Chcę się bawić, chcę flirtować. Miałabym uśmiech od ucha do ucha, gdyby coś zaczęło się dziać - dodała.
Gdy do rozmawiających dziewczyn dołączył Robert Kochanek, one wymownie zaczęły mu narzekać:
- U was chociaż coś się dzieje, błagam podnieś tę temperaturę!
Czy wy też się tak nudzicie, oglądając show?