Zwolniony z TVP za wybór ”hymnu czarnych protestów” na festiwal w Opolu. Ujawniamy kulisy sprawy
Festiwal w Opolu za nami, ale nie milkną emocje związane ze zwolnieniem pracownika TVP Piotra Pałki, który z ramienia telewizji miał zaakceptować piosenkę ”Siła kobiet” zespołu Girls on Fire. Jak ustaliła WP, to nie on zgłosił ją do konkursu debiutów, a z Telewizją Polską zamierza się spotkać w sądzie.
12.06.2018 | aktual.: 12.06.2018 18:48
W czwartek 7 czerwca, gdy było już wiadomo, jakie zespoły zaprezentują się na piątkowym konkursie debiutów Festiwalu w Opolu, Anna Sobecka skierowała pismo do prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego. Zaapelowała, aby wykluczyć z konkursu zespół Girls on Fire, który miał wystąpić z piosenką ”Siła kobiet”. Jak stwierdziła posłanka PiS, pełniąca równocześnie funkcję członka rady programowej TVP, jest to utwór stanowiący ”nieoficjalny hymn na czarnych protestach skupiających zwolenników zabijania dzieci nienarodzonych”. A jako taki – jej zdaniem – stoi w sprzeczności z misją telewizji publicznej, która wg ustawy o radiofonii i telewizji ”ma respektować chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki, służyć umacnianiu rodziny, kształtowaniu postaw prozdrowotnych i zwalczaniu patologii społecznych” – stwierdziła posłanka.
Na reakcję Jacka Kurskiego nie trzeba było długo czekać, bo już tego samego dnia zwolnił on Piotra Pałkę, kierownika redakcji rozrywki w biurze programowym TVP, który z ramienia telewizji miał zaakceptować wywołujący kontrowersję utwór.
“Telewizja oczekuje wyjątkowej wyobraźni”
Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu nadawcy: ”W opinii Biura Prawnego Telewizji Polskiej sam tekst oraz warstwa muzyczna piosenki >Siła kobiet< nie stoi w sprzeczności z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji, nie narusza innych praw, ani nie obraża niczyich uczuć”.
Równocześnie, odnosząc się do szeroko krytykowanego w internecie teledysku, który wprost nawiązuje do czarnych protestów, TVP dodało, że nie był on brany pod uwagę w selekcji repertuaru do konkursu debiutów oraz został usunięty z oficjalnego profilu zespołu na Facebooku.
Niemniej jednak od swoich pracowników ”Telewizja Polska oczekuje wyjątkowej wyobraźni, wrażliwości i wnikliwości, tak aby nie wzbudzać niepotrzebnych kontrowersji i nie dawać nikomu asumptu do kreowania negatywnych emocji” i z tego powodu „rozwiązuje umowę z pracownikiem, który oddelegowany do Rady Artystycznej Festiwalu, nie dołożył należytej staranności, by zapobiec zaistniałej sytuacji”.
W większości mediów sprawa została opisana jednak w taki sposób, jakby to Piotr Pałka stał osobiście za wyborem ”Siły kobiet” oraz zgłoszeniem piosenki do 55. KFPP w Opolu. Według informacji, do których dotarła Wirtualna Polska, taka sytuacja nie miała miejsca. Z około 200 zgłoszonych do debiutów propozycji były kierownik redakcji rozrywki TVP zasiadający w radzie artystycznej festiwalu w swoich dziesięciu typach nie uwzględnił zespołu Girls on Fire, ani nie głosował na za nim przy ostatecznym wyborze artystów, którzy mają wystąpić na scenie.
Tymczasem, choć TVP zarzuca mu ”brak staranności w zaistniałej sytuacji”, nikt nie kontaktował się w tej sprawie z Pałką od 12 maja, czyli daty ogłoszenia repertuaru konkursu debiutów. Głosy krytyczne zaczęły się pojawiać dopiero po petycji internetowej w sprawie odwołania wokalistek z Opola oraz interwencji poseł Sobeckiej.
Kto pociągał za sznurki?
Oficjalnie rada artystyczna Festiwalu w Opolu składa się z sześciu osób, którym przewodniczy zatrudniony na kontrakcie w TVP reżyser Konrad Smuga. Według naszych źródeł same prace nad doborem repertuaru trwały do ostatniej chwili, a zainteresowani mieli powoływać się w korespondencji na ”ciśnienie produkcyjne”. Jak twierdzą nasi rozmówcy, mail z typami zespołów do konkursu plus dwóch rezerwowych dotarł do reszty rady 10 maja wraz z sugestią, że połowa członków zaakceptowała ten wybór (na liście znajdował się zespół Girls on Fire), a finałowych typów trzeba dokonać tak szybko, jak to możliwe.
Ostatecznie, aby uniknąć oskarżeń o cenzurę, prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski w rozmowie z ”Gazetą Wyborczą” zapowiedział, że nikt nie będzie ingerować w program festiwalu, a Girls on Fire wystąpiły na scenie, wygrywając konkurs głosami jury. O tym fakcie nie poinformowano jednak w najważniejszych programach informacyjnych Telewizji Polskiej, za wygranych opolskich debiutów uznając zespół Siostry Melosik z piosenką ”Batumi”, które zwyciężyły głosami publiczności.
Sam Piotr Pałka, gdy się z nim skontaktowaliśmy, nie chciał komentować zwolnienia i towarzyszących mu okoliczności. Zapytany, czy zamierza wejść na drogę sądową ze swoim były pracodawcą, odpowiedział , że ”nie wyklucza takiego rozwiązania”.
– Piotr wyleciał z firmy, ponieważ kogoś trzeba było poświęcić, a on jeden zasiadał w radzie festiwalu jako pracownik TVP. Nikogo innego oficjalnie nie można było ruszyć – dodaje nasz informator.
TVP odpowiada
W mailu wysłanym do rzecznika TVP w poniedziałek 11 czerwca zapytaliśmy o wszystkie wspomniane w tekście kontrowersje i wątpliwości. M.in. o to czy:
- Piotr Pałka formalnie zgłosił utwór ”Siła kobiet” i na niego głosował
- czy prawdą jest, że od momentu ogłoszenia repertuaru Debiutów 55. KFPP 12 maja 2018 do czasu wydania oświadczenia TVP zarząd Telewizji Polskiej w żaden sposób nie kontaktował się w tej sprawie ani nie zgłaszał uwag odnośnie Piotra Pałki
- czy przewodniczący rady artystycznej festiwalu Konrad Smuga zaakceptował i zgłosił do Debiutów zespół Girls on Fire i dlaczego nie poniósł żadnej odpowiedzialności zawodowej, skoro nadzorował merytorycznie wszystkie zgłoszone utwory czy prawdą jest, że pomimo zwycięstwa zespołu Girls on Fire głosami jury festiwalu, informacje o tym fakcie nie pojawiały się w głównych wydaniach programów informacyjnych TVP
- na jakiej podstawie zwolniono Piotra Pałkę, skoro nie naruszył regulaminu festiwalu.
Oto odpowiedź, którą otrzymaliśmy. Cytujemy ją w całości.
"Pracownicy TVP, szczególnie na stanowiskach menadżerskich, w Biurze Programowym odpowiedzialni są nie tylko za przestrzeganie prawa, ale również za dbanie o dobre imię Spółki. Wymaga to patrzenia na poszczególne sprawy w szerszym kontekście i właśnie tego elementu zabrakło w przypadku osoby delegowanej przez TVP do Rady Artystycznej Festiwalu. Festiwal w Opolu powinien być wolny od sporów politycznych i światopoglądowych, niestety poprzez brak uważności osoby odpowiedzialnej za pasmo rozrywkowe na antenie TVP1, Spółka została wplątana w spór ideologiczny, co nie powinno mieć miejsca na KFPP w Opolu, ani w żadnym innym przypadku" - komentuje Centrum Informacji Telewizji Polskiej.