Zostawili to na sam koniec. "Bardzo państwu dziękujemy za taką premię"

Można śmiało powiedzieć, że pierwszy odcinek "19:30" powstawał na wariackich papierach. W pośpiechu i warunkach, które na pewno nie sprzyjały ekipie tworzącej program.

- [...] nie mamy dostępu do wszystkiego: do lokali, do sprzętu. Wyrywamy, ile się da, aby zrobić najlepszy dziennik, jaki możemy zrobić w tych warunkach - mówił w rozmowie z WP szef redakcji "19:30" Paweł Płuska, który do TVP przeszedł z TVN.

Słowa wieloletniego reportera "Faktów" rzeczywiście odzwierciedliło pierwsze wydanie programu, który zastąpił "Wiadomości" TVP. Eksperci i widzowie zwracali uwagę na wiele niedociągnięć - słaby montaż, brak forszpanu, kiepską oprawę muzyczno-graficzną, lekką tremę prowadzącego itp.

Jednocześnie wśród specjalistów, z którymi rozmawiała WP, panuje przekonanie, że to drobiazgi, które da się doszlifować. Liczy się, że "19:30" oferuje rzetelnie podane informacje bez cienia publicystyki, jak to miało miejsce w przypadku "Wiadomości".

W obliczu niecodziennych okoliczności trudno się dziwić zainteresowaniu wokół debiutu "19:30". Dzień później Marek Czyż poinformował o wynikach oglądalności pierwszego odcinka.

- Wczoraj wróciliśmy do wielu domów, do tych, w których o 19:30 od kilku lat woleli państwo coś innego. I okazuje się, że nasze wczorajsze wydanie cieszyło się zainteresowaniem co najmniej przyzwoitym - mówił prowadzący "19:30".

Widzowie zobaczyli na ekranie dane pracowni Nielsen, z których wynika, że pierwsze wydanie nowego serwisu zobaczyło ponad 4 mln osób.

- To przełożyło się na udział w rynku wynoszący 32,2 proc. Bardzo państwu dziękujemy za taką premię. Postaramy się ciągle na nią zasługiwać - stwierdził Marek Czyż.

Następnie pokazano dynamicznie zmontowane kulisy powstania pierwszego odcinka "19:30".

Warto tu przypomnieć, jaką oglądalność miało środowe wystąpienie Marka Czyża, zapowiadające "19:30". Według danych oglądalności, do których dotarła redakcja WP Teleshow, dwuminutowe wystąpienie prowadzącego o 19:30 oglądało średnio 2,6 mln widzów, co stanowiło niemal 20 proc. udziału w oglądalności TVP1 w tym czasie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.