"Żony Podlasia". Dla Jasi temat tabu nie istnieje. Śmiało mówiła o propozycjach, jakie dostała
W niedzielę 3 marca na antenie TTV miał premierę nowy dokument - "Żony Podlasia". Opowiada on o codziennym życiu na pozór zwykłych kobiet, które zamieszkują piękne wiejskie tereny osadzone we wschodniej części Polski.
04.03.2024 | aktual.: 04.03.2024 15:36
Serial przedstawia losy pięciu kobiet – Joasi, Aldony, Magdy, Hani i Niny. Bohaterki programu żyją według własnych zasad i na przekór temu, co powiedzą inni. Jasia jest szaloną wdówką, która szuka partnera. Aldona to samotna wilczyca z milionem pomysłów na minutę. Magda rzuciła miejskie życie i przeniosła się na wieś, gdzie wychowuje piątkę dzieci. Hania z kolei pochodzi z wielodzietnej rodziny, ale wybrała życie w pojedynkę. Natomiast Nina jest szczęśliwa u boku partnera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Żony Podlasia"
Na początku pierwszego odcinka serialu dokumentalnego poznajemy Jasię. Kobieta mieszka sama w drewnianym domu, a jej jedynymi towarzyszami są zwierzęta i koleżanki. O tym, że poszukuje "przyjaciela" - jak to sama ujęła, poinformowała już na wstępie. W tym celu zamieściła ogłoszenie w gazecie i czeka na odzew.
- Zobaczymy, może coś z tego wyjdzie. Zgłaszają się panowie, ale na razie przebieram. [...] Ja bym na jakąś randkę poszła. Jakby się zaczęło ściemniać. W moim wieku to ja już trochę brzydkie ciało mam, to wolę chodzić po zmierzchu. Ja już mam prawie 70 lat.
Jasia nie próżnuje i chętnie spotyka się z mężczyznami. W rozmowie z koleżanką zwierzyła się, że niedawno randkowała z kawalerem z Austrii. - Przyjechał, kawę wypił i powiedział, że ja jestem dla niego za biedna, on jest za bogaty - opowiadała koleżance.
Dalej kontynuowała, ale już o innym mężczyźnie, 58-latku, który miał do niej zadzwonić i powiedzieć, że nie ma gdzie mieszkać, więc chciałby zamieszkać z Jasią.
- Ale powiedział, że za to bym miała dużo seksu. On by miał gdzie mieszkać, a ja bym miała dużo seksu.
Inne bohaterki nowego show TTV
Aldona z kolei sama wychowuje małe dziecko, zajmuje się też kilkunastoma końmi i kilkudziesięcioma kozami. Konie to jej pasja. Niegdyś jeździła w wyścigach konnych.
- Ludzie się interesują, jak ja sobie radzę. Cała okolica jest tym zainteresowana. Dzwonią do mojej sąsiadki i pytają, co u Aldony słychać, ale jakoś nikt nie zajechał. Podejrzewam, że plotki ważniejsze.
Co do plotek bohaterka opowiedziała na antenie o jednej sytuacji, która utkwiła jej w pamięci. - Były upały, chodziłam w bikini. Sąsiad jechał drogą i z 200 metrów mnie zauważył. Stwierdził, że Aldona się opala bez majtek. Jego prawo... okulary sobie powinien kupić.
Hania to kolejna uczestniczka. Nie boi się żadnej pracy. Na gospodarstwie robi wszystko. Jeździ traktorem, uprawia pole, tnie piłą motorową. Ma też pomoc ze strony taty, który jest już w podeszłym wieku.
Z kolei Magda wraz z Jackiem wychowuje piątkę dzieci. Kobieta wcześniej mieszkała w Poznaniu. Przyjechała na Podlasie na wesele i właśnie tam poznała ojca swoich dzieci. Zakochała się i postanowiła przeprowadzić.
ŻONY PODLASIA — ZOBACZ ZWIASTUN NOWEGO PROGRAMU 🔥
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: