Żołnierz-raper na koncercie TVP. Uderzył w Agnieszkę Holland

17 września, to data nieprzypadkowa. Właśnie tego dnia wypada ważna rocznica w polskiej historii. Równe 84 lata temu miała miejsce sowiecka inwazja na Polskę. Symboliczną datę postanowili wykorzystać włodarze TVP, organizując koncert "Razem dla bezpiecznych granic", by wyrazić wdzięczność dla żołnierzy Wojska Polskiego.

Imprezę otworzyła Maja Hyży z kawałkiem "Serce w plecaku". Zaraz po niej wystąpił rapujący żołnierz Witold "Vito" Ostynowicz, który zagrał także podczas akcji "Murem za polskim mundurem". Jego performancowi towarzyszyły efekty wizualne i taneczna choreografia. Druga część występu nie była być może tak efektowna, jednak w jednym z kawałków artysta postanowił z przekąsem odnieść się do najnowszej produkcji światowej sławy polskiej reżyserki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Była to hip-hopowa wersja jednej z najpopularniejszych polskich pieśni wojskowych z czasów I wojny światowej "O mój rozmarynie". W pewnym momencie usłyszeliśmy takie wersy:

Jest to jawne nawiązanie do filmu Agnieszki Holland "Zielona granica" nagrodzonego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Realizacja przedstawiająca historię dramatycznych wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej jest szczególnie niepopularna wśród TVP, a także polityków koalicji rządzącej. Taki atak na produkcję polskiej reżyserki przypuścił ostatnio Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości porównał film Holland do "filmów propagandowych III Rzeszy".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia" i "Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.