Zbigniew z "Sanatorium miłości" zakochany. "Moje serce jest już zajęte"
Zbigniew wziął udział w "Sanatorium miłości", bo miał konkretne marzenie - chciał się zakochać. Od początku chętnie flirtował z koleżankami, bo wierzył, że z ośrodka w Polanicy nie wyjedzie sam. I wszystko wskazuje na to, że dopiął swego.
10.02.2021 11:42
Trzecia edycja "Sanatorium miłości" na półmetku. Seniorzy coraz śmielej flirtują i pozwalają sobie na romantyczne wyznania. Jednym z tych, który nie marnuje czasu, jest Zbigniew. Choć na początku nie był pewny, czy w telewizji można odnaleźć miłość, po przyjeździe do Polanicy zmienił zdanie. - Okazało się, że wziąłem udział w programie życia. Dotąd myślałem, że szybko to można się zakochać w melodramatach - żartował na łamach "Rewii".
I rzeczywiście jego pobyt w sanatorium w pewnym momencie przypominał telenowelę. Zbyszek chciał poflirtować z każdą panią, więc intensywnie randkował ze wszystkimi koleżankami. Uznał, że w ten sposób pozna każdą z nich i w finale dokona najlepszego wyboru. Pech chciał, że seniorki nie do końca podzielały zachwyt nad jego taktyką. W rezultacie Zbigniew stał się głównym powodem konfliktu między Anną i Janiną, które jak lwice walczyły o jego względy.
I choć do końca edycji zostało jeszcze kilka odcinków i nie wiemy, jak potoczą się dalsze losy kuracjuszy, Zbyszek postanowił uchylić rąbka tajemnicy. W rozmowie z "Rewią" mężczyzna zdradził, że jego udział w programie zakończył się happy endem. - Moje serce jest już zajęte - powiedział dumnie. Jak myślicie, która uczestniczka skutecznie zawróciła mu w głowie?