Zbigniew Buczkowski wspomina Mateusza Murańskiego. "Wciąż do mnie to nie dociera"
Mateusz Murański, aktor znany z serialu "Lombard", zmarł w wieku 29 lat. Teraz wspomina go kolega z planu Zbigniew Buczkowski.
09.02.2023 | aktual.: 09.02.2023 20:11
Zbigniew Buczkowski to aktor, którego kojarzą wszyscy. Ma na koncie wiele ról w serialach, m.in. "Graczykowie", "Święta wojna", "Polskie drogi", "Dom" oraz w filmach: "Przepraszam, czy tu biją?", "Miś", "Człowiek z żelaza", "Dzień świra" czy "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". W ostatnim czasie zobaczyć go można w paradokumentalnym serialu "Lombard", gdzie wciela się w rolę właściciela tytułowego przybytku, Kazimierza Barskiego.
Jego syna w serialu grał Mateusz Murański, 29-letni zawodnik MMA i aktor-amator, który 8 lutego został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu przez członka rodziny. Nieznane są okoliczności śmierci Murańskiego, ale prokuratura wykluczyła udział osób trzecich.
Teraz Zbigniew Buczkowski w rozmowie z "Super Expressem" wspomina zmarłego kolegę z planu: - To był bardzo zdolny dzieciak, sympatyczny, uczynny. Dbał o siebie, zdrowo się odżywiał. Skończył szkołę aktorską i zastanawiał się, w która stronę iść, czy w sport, czy w granie. Doradzałem mu to drugie, bo wiedziałem, jak niebezpieczne są walki. Mógł zrobić karierę aktorską, nadawał się do tego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Buczkowski zdradził też, o co go kiedyś poprosił Murański: - Na początku mówił do mnie na pan, potem przeszliśmy na ty. Pamiętam, jak poprosił mnie, bym razem z nim nagrał dla jego mamy film z życzeniami. Zrobiliśmy to, a mama bardzo się ucieszyła. Składam jej najszczersze i wyrazy współczucia i kondolencje. Wciąż do mnie nie dociera to, że tego chłopaka już nie ma.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.