Zapadła decyzja ws. "Mask Singer". Fani nie będą zachwyceni
"Mask Singer" to program, który pomimo kiepskich opinii, cieszył się niezłą oglądalnością. TVN miał pokazać wiosną 2023 r. drugą edycję show, ale okazuje się, że stacja wycofała się ze swojej decyzji.
"Mask Singer" to format, który zdobył sporą popularność za granicą. Znane osoby związane z show-biznesem, sportem czy polityką ukrywają się pod dziwnymi kostiumami i śpiewają piosenki, a czworo "detektywów" zgaduje, kto może się kryć pod przebraniem. W każdym odcinku odpada jedna osoba i ujawniona zostaje jej tożsamość.
W polskiej edycji w roli jurorów pojawili się Kuba Wojewódzki, Joanna Trzepiecińska, Kacper Ruciński i Julia Kamińska. Ta ostatnia wzbudziła szczególną niechęć widzów, których irytowały jej komentarze. Ale i cały program był ostro krytykowany przez fanów w komentarzach na Instagramie. Zarzucano mu sztuczność i absurdalność. Mimo wszystko oglądalność była przyzwoita. Pokazywane od 5 marca do 7 maja br. show TVN oglądało średnio 1,16 mln. To zapewniało stacji pozycję lidera w grupie komercyjnej 16-49.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początkowo stacja podjęła decyzję, że będzie kontynuować "Mask Singer" wiosną 2023 r. Jednak według informacji podanej przez "Press", TVN wycofał się z tej decyzji. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy pojawi się na antenie drugi sezon.
Przypomnijmy, że program prowadzony przez Michała Meyera wygrała Natasza Urbańska przebrana za deszcz. Najwięcej emocji wzbudził jednak dziennikarz Krzysztof Skórzyński w przebraniu koguta.
