Zapadka planuje kolejną operację. Nie kryje strachu
Była partnerka Roberta Kochanka zamierza się poddać kolejnej operacji plastycznej. Kinga Zapadka chce teraz zmienić swój nos. Kobieta nie ukrywa, że lęka się tego zabiegu.
Kinga Zapadka zdobyła większy rozgłos za sprawą programu "40 kontra 20". To właśnie tam walczyła o względy Roberta Kochanka. Okazała się w tym skuteczna, bo widać było jak na dłoni, że 25-latka szybko stała się jego faworytką w randkowym show TVN. W finałowym odcinku para postanowiła razem opuścić program.
Po zakończeniu emisji "40 kontra 20" Kochanek i Zapadka pokazywali wspólne zdjęcia. Pojawiły się nawet plotki o zaręczynach. Jednak ich drogi się rozeszły. Od jakiegoś czasu Kinga próbuje swoich sił jako instagramerka i projektantka bielizny. Publikowała już chociażby posty reklamujące strój sportowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiadomo też, że Zapadka jest w nowym związku. Celebrytka ma również poważne plany względem swojego wyglądu. W styczniu wybiera się do Turcji, aby wykonać operację nosa. Choć początkowo miała ją wykonać w Polsce w kwietniu, to stwierdziła, że nie chce na nią czekać. Poinformowała o tym na Instagramie za sprawą sesji pytań i odpowiedzi.
Gdy jedna z fanek napisała do niej, że marzy, by mieć taki nos jak ona, stąd nie rozumie decyzji z poprawianiem go, to Zapadka zdradziła, dlaczego się na to zdecydowała. "Dziękuję. Kwestie zdrowotne też tutaj grają rolę" - wyznała.
Zapadka zamierza całkowicie przeobrazić swój nos. "W sumie to będę zmieniała wszystko! Łuk, czubek, dziurki" - wyjawiła.
W innej odpowiedzi Zapadka opisała obawy związane z operacją. "Trochę się boję, mam nadzieję, że nie będzie tak samo, jak przy piersiach, bo chyba zejdę. Jadę z trzema chłopakami" - napisała. Celebrytka w przeszłości wspomniała o tym, że po zabiegu powiększenia piersi "wyła z bólu", stąd nie chce powtórki tej sytuacji.