"Zakochani po uszy": serial skasowany. TVN podaje przyczynę
Zła wiadomość dla fanów serialu "Zakochani po uszy", który podobno cieszy się dużą popularnością zwłaszcza na platformie VOD Player. Po trzech latach emisji produkcja ma zniknąć z anteny. - Nie możemy go rozciągać w nieskończoność – tłumaczy zastępca dyrektora programowego TVN.
25.06.2021 07:21
"Zakochani po uszy" był pomyślany jako pierwszy oryginalny serial obyczajowy nadawany codziennie w TVN7. Obecnie premierowe odcinki można oglądać od poniedziałku do czwartku, ale wkrótce to się zmieni. Jak podaje portal Wirtualne Media, od 8 lipca nowe epizody będą nadawane od poniedziałku do środy, a na przełomie sierpnia i września serial zostanie zdjęty z anteny.
TVN twierdzi, że powodem wcale nie jest malejąca oglądalność. Wręcz przeciwnie. - W Playerze jest to jedna z najchętniej oglądanych pozycji. No, ale cóż - ten serial od początku był pomyślany jako zamknięta historia, nie możemy go rozciągać w nieskończoność. I tak już trwa znacznie dłużej niż pierwotnie zakładaliśmy - wyznał portalowi Bogdan Czaja, zastępca dyrektora programowego TVN.
Nieoficjalnie wiadomo, że "Zakochanych po uszy" w ramówce zastąpi nowy serial – "Papiery na szczęście".
"Zakochani po uszy" to serial obyczajowy, w którym grają m.in. Katarzyna Grabowska, Michał Meyer, Kamila Kamińska, Justyna Ducka, Krzysztof Piątkowski czy Maciej Łagodziński. Ten ostatni zasłynął z reklam sieci komórkowej, w których występował z Barbarą Kurdej-Szatan. W "Zakochanych po uszy" grał osobę homoseksualną i twierdził, że jego wątki były cenzurowane i kasowane przez produkcję po skargach widzów do KRRiT.
- Panie producentki serialu wystraszyły się jakichś kar i pod tym pretekstem odcinki zostały ocenzurowane przez nie wstecz, i zostały wycięte te sceny. (...) Miałem obiecane inne wątki o tle problemów tej postaci ze swoją orientacją czy odnalezieniem się, czy randkowaniem. Natomiast z tego, co wiem, scenarzyści pisali pewnego rodzaju sytuacje, ale były one kasowane przez produkcję – mówił Łagodziński.
"To serial z klasyfikacją wiekową od lat 12 - wiąże się to z pewnymi ograniczeniami nałożonymi przez KRRiT, dlatego produkcja musiała podjąć decyzję o rezygnacji ze scen, które są jednoznacznie erotyczne" – tłumaczył TVN.