Zabawna wpadka w "Jeden z dziesięciu". Lech Wałęsa filozofem
W popularnym teleturnieju "Jeden z dziesięciu" znów doszło do zabawnej sytuacji. Gdy padło pytanie o znanego filozofa, uczestnik rozbroił widzów odpowiedzią.
24.03.2019 | aktual.: 24.03.2019 17:01
Udział w teleturnieju "Jeden z dziesięciu", a więc występ przed kamerami i na dodatek odpowiadanie na niełatwe pytania często wiążą się z ogromnym stresem. Nieraz biorą górę emocje, co prowadzi do zabawnych wpadek i pomyłek. Zawodnicy zakłopotani trudnym pytaniem próbują wybrnąć z sytuacji i ratują się pierwszą odpowiedzią, jaka przyjdzie im do głowy. Jak nietrudno się domyślić, pierwsza rzadko jest najlepszą. Tak było i tym razem, ale trzeba przyznać, że pytanie nie należało do banalnych. Uczestnik został zbity z tropu zagadnieniem z dziedziny filozofii.
- Jak się nazywa polski filozof, który w książce umieścił "moje słuszne poglądy na wszystko"? – brzmiało pytanie.
Uczestnik wyglądał na lekko podenerwowanego i zaskoczonego pytaniem. Podjął jednak próbę podania odpowiedzi i powiedział: Lech Wałęsa. Zdając sobie sprawę, że odpowiedź jest niepoprawna, sam nie mógł powstrzymać się od śmiechu, czym rozbawił nawet prowadzącego.
Tadeusz Sznuk ze spokojem odparł, że chodziło o Leszka Kołakowskiego. Całe zajście możecie obejrzeć w powyższym wideo.