Jeden z dziesięciu - banalne pytanie i duża wpadka. Odpowiedź zaskoczyła samego zawodnika
Uczestnicy, którzy walczą o wygraną w teleturniejach, potrafią zadziwić. Odpowiedź, jakiej udzielił na proste pytanie pan Maciej, już stała się hitem internetu.
Oglądając program "Jeden z dziesięciu", można nie tylko poszerzyć swoją wiedzę, podziwiać inteligencję uczestników, ale także uśmiać się do łez. Stres i presja upływającego czasu sprawiają, że zdenerwowani zawodnicy nie potrafią odpowiedzieć nawet na najprostsze pytania. Jednym z tych, którzy nie poradzili sobie, z wydawać by się mogło, banalnym zagadnieniem był pan Maciej.
W ostatnim odcinku emocje sięgnęły zenitu. Tadeusz Sznuk zadał pytanie, które wielu widzów przed telewizorami, po prostu by wyśmiało. Uczestnik jednak miał nie lada problem z odpowiedzią.
- Gliniarz to slangowe określenie osoby którego zawodu? - spytał prowadzący.
- Osoby, która wytwarza... wyroby z gliny! - wskazał pan Maciej.
Sznuk, ze stoickim spokojem, stwierdził jedynie: "Nie, policjanta". Zawodnik szybko zrozumiał swój błąd i gdy usłyszał poprawną odpowiedź, nie mógł powstrzymać śmiechu.