Wzruszające sceny na antenie TVN24. Wojciech Raczyński po 24 latach odchodzi z telewizji

Niesamowicie ujmujące sceny rozegrały się w studiu TVN24. Na antenie pięknie pożegnano synoptyka Wojciecha Raczyńskiego, który związany był ze stacją ponad 20 lat. Były gromkie oklaski i łzy, bo Raczyński zostawia po sobie nie tylko ciepłe wspomnienia, ale i licznych wychowanków. Jedna z nich, Maja Popielarska, nie kryła wzruszenia.

Łzy wzruszenia na antenie TVN24
Łzy wzruszenia na antenie TVN24
Źródło zdjęć: © TVN24

W środowy poranek, tuż po godzinie 10, w studiu programu "Wstajesz i wiesz" pojawił się Wojciech Raczyński. Znany synoptyk, który pracę w TVN zaczął jesienią 1997 roku, po 24 latach przechodzi na emeryturę. W rozmowie z gospodarzem poranka wspominał, jak potoczyły się jego zawodowe losy. Pracę synoptyka zaczynał pod koniec lat 60. na lotnisku. Później trafił do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Z bogatym doświadczeniem stamtąd przyszedł do nowo powstałej telewizji, z którą związał się już do końca swojego zawodowego życia. Raczyński od podstaw tworzył redakcję TVN Meteo, był jej fundamentem.

Warsztatu pracy pod okiem synoptyka uczyli się wszyscy prezenterzy pogody pracujący w TVN. Ich szkolenie było jednym z wielu obowiązków Raczyńskiego. Nic więc dziwnego, że jego wychowankowie ze wzruszeniem żegnali go na antenie.

Raczyńskiego wspominali m.in. Omenaa Mensah, Maja Popielarska, Tomasz Zubilewicz, Agnieszka Cegielska czy Dorota Gardias. Podkreślali, że był w swoich prognozach niezawodny, a jako współpracownik niezwykle życzliwy i opanowany.

- Wojtek, naprawdę będzie cię brakować - powiedziała Maja Popielarska na końcu filmowej kompilacji podsumowującej lata pracy Raczyńskiego w TVN.

Na twarzy Raczyńskiego malowało się wyraźne wzruszenie, którego zupełnie nie potrafił już ukryć, gdy chwilę potem koledzy z TVN Meteo obsypali go gromkimi brawami w studiu. Jak zdradziła Maja Popielarska, Wojciech Raczyński parokrotnie robił już przymiarki do emerytury, trudno jednak było mu się rozstać z telewizją i fantastycznym zespołem.

- Ta redakcja to była moja druga rodzina, dlatego nigdy nie mogłem się z nią rozstać - wyznał na antenie.

Zobaczcie fragment wzruszającego pożegnania w TVN24. Nie obyło się bez łez.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (108)