Wystąpiła w TVN z apelem do kobiet. "Zawiesić rozmnażanie się"
Słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat młodych kobiet oburzyły opinię publiczną. We wtorkowym wydaniu "Dzień dobry TVN" głos w tej sprawie zabrały znane matki, wśród nich pojawiła się pisarka Agnieszka Szpila, która wystąpiła z mocnym apelem do Polek.
08.11.2022 13:49
Dlaczego młode kobiety w Polsce odkładają decyzję o macierzyństwie? Albo dlaczego świadomie nie decydują się na powiększenie rodziny? Powodów jest mnóstwo, jednak zdaniem prezesa PiS jednym z decydujących czynników ma być nadmierne spożywanie alkoholu przez młode kobiety. Te obraźliwe słowa wywołały w mediach społeczną dyskusję. W studiu "Dzień dobry TVN" Damian Michałowski i Paulina Krupińska porozmawiali ze znanymi kobietami o realnych bolączkach macierzyństwa.
- Kobiety pytane o to, dlaczego nie zachodzą w ciąże, na pierwszym i drugim miejscu wymieniają sytuację mieszkaniową i finansową. Potem mówią, że jest strach o to, czy będą potrafiły poradzić sobie bez pomocy państwa - powiedziała dziennikarka Beata Sadowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O trudach macierzyństwa sporo wie pisarka Agnieszka Szpila, która wychowuje dwie 16-latki z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Od lat mówi o tym, że nie może liczyć na pomoc państwa, zarówno za czasów obecnego, jak i poprzedniego rządu. Teraz odniosła się do słów Jarosława Kaczyńskiego, proponując kobietom zaskakujące rozwiązanie.
- Cieszę się z każdych takich durnot prezesa i PiS-u, bo wydaje mi się, że to daje nam tylko jeszcze większy przyczynek do tego, aby "odwdzięczyć się" za to, że odebrano nam w tym kraju prawa reprodukcyjne, za utrudniony dostęp do aborcji, właściwie praktycznie żaden w tym momencie. Za słaby dostęp do antykoncepcji, badań prenatalnych. Uważam, że to co zrobił Kaczyński i ten rechot, sprzyja temu, aby teraz podjąć taką decyzję - świadomie kieruję apel do Polek i mieszkanek Polski, aby rzeczywiście zawiesić rozmnażanie się - powiedziała na antenie.
Zobacz także
Jak sama określiła, podjęła kontrowersyjną decyzję o posiadaniu trzeciego dziecka tylko w celu "zabezpieczenia" przyszłości swoich starszych córek. Pisarka panicznie boi się tego, że po jej śmierci nikt nie zajmie się chorymi.
- To jest moment, w którym nie wygramy tej walki, nie obalimy tej władzy, jeśli rzeczywiście same nie będziemy używać naszych ciał jako narzędzia politycznego - oceniła Agnieszka Szpila.
Na słowa prowadzącego "Dzień dobry TVN", że obecnie w Europie rodzi się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej, pisarka zareagowała z entuzjazmem.
- Jeżeli mają się rodzić w kraju absolutnie dyskryminującym kobiety, to jest super wskaźnik. Niech się nie rodzą w ogóle dzieci w tym kraju, dopóki dopóty będzie taka władza. Ja jako matka dzieci z niepełnosprawnością uważam, że to najgorsze w tej chwili miejsce w Europie do powoływania kolejnych dzieci na świat - podsumowała.