Nie popisali się z transmisją na żywo. Widzowie nie mieli tego słyszeć
W niedzielę 7 kwietnia Telewizja Republika zorganizowała wieczorem huczne wydarzenie pod swoją warszawską siedzibą, by komentować na żywo sondażowe wyniki wyborów samorządowych. Nad głowami latał dron, na tle sympatyków stacji przemawiał sam prezes Tomasz Sakiewicz, który nie będzie zachwycony, oglądając powtórkę z transmisji.
07.04.2024 | aktual.: 08.04.2024 13:45
7 kwietnia odbyły się wybory samorządowe, więc przez cały dzień do zakończenia głosowania (ok. godz. 21) panowała cisza wyborcza. Telewizja Republika zorganizowała tego dnia wieczór wyborczy, zapraszając do swojej warszawskiej siedziby w biurowcu Dzielna 60 sympatyków, dziennikarzy i komentatorów. Transmisja na żywo rozpoczęła się ok. godz. 19:30 i była pełna wpadek.
Problemy z dźwiękiem zaczęły się już w trakcie emisji bloku reklamowego - zapętlone zdanie z ostatniego spotu słychać było w momencie, gdy na ekranie wyświetlano czołówkę wieczoru wyborczego. Później przez dłuższą chwilę widzowie oglądali ujęcie z drona, którego obiektyw pokazywał napis "Dzielna 60" na fasadzie budynku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy z dronem i dźwiękiem
"No, dron leci", "Ale stoi. Gdzie jest dron?", "Wyłącz mikrofon" - słychać było, gdy dron wisiał nieruchomo przez kilka minut transmisji na żywo. Kiedy wreszcie się poruszył, widzowie usłyszeli głos Tomasza Sakiewicza: "Już za chwilę wchodzimy, także proszę się przygotować".
"To jest nasz dron, który nas obserwuje" - mówił dalej Sakiewicz do sympatyków Telewizji Republika, których ustawiono za jego plecami. Dziwnym trafem, kiedy kamera naziemna zaczęła wreszcie pokazywać Sakiewicza i Michała Rachonia, mikrofon prezesa odmówił posłuszeństwa. Rachoń najwyraźniej dostał informację przez słuchawkę, że mają problem z dźwiękiem, dlatego dyskretnie podsunął swój mikrofon "twórcy sukcesu Telewizji Republika" (tak chwilę wcześniej przedstawił Sakiewicza), co tylko częściowo rozwiązało problem.
Później, kiedy wysłannik TV Republika nagrywał wypowiedź Mateusza Morawieckiego w siedzibie PiS, widzowie przez dłuższą chwilę obserwowali głównie kobiece dłonie z telefonem zasłaniającym twarz byłego premiera albo mikrofon z kostką TVP Info. Dopiero później udało się złapać "czysty" kadr, gdy Morawiecki mówił o "ogólnopolskim sukcesie PiS" i wizjach kolejnych zwycięstw jego partii w wyborach.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: