Wpadka Tadli już na samym początku. Stres dał o sobie znać
Widzów "Pytania na śniadanie" w sobotni poranek czekała kolejna niespodzianka. Na ekranie zobaczyli nowych prowadzących Beatę Tadlę i Tomasza Tylickiego. Dziennikarka pomyliła się już w pierwszym zdaniu.
Rewolucyjnych zmian w programie śniadaniowym TVP2 ciąg dalszy. W styczniu z "Pytaniem na śniadanie" pożegnali się praktycznie wszyscy dawni prowadzący, czyli Małgorzata Tomaszewska, Aleksander Sikora, Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Małgorzata Opczowska, Robert Koszucki, Ida Nowakowska i Tomasz Wolny. Początkowo zastępowały ich tylko dwie pary: Klaudia Carlos i Robert El Gendy oraz Joanna Górska i Robert Stockinger.
Nowi prowadzący "Pytania na śniadanie"
W ubiegły weekend do ekipy dołączyła Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz. Teraz czwartą parą prowadzących "Pytania na śniadanie" zostali Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Jak zdradziła szefowa redakcji Kinga Dobrzyńska, ostatecznie śniadaniówkę TVP ma prowadzić pięć duetów. Wciąż nieznane są ostatnie dwa nazwiska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadka Beaty Tadli w "Pytaniu na śniadanie"
Dziennikarka, powracająca do TVP po ośmiu latach, zaliczyła wpadkę już na samym początku, myląc dni tygodnia.
- Kłaniamy się nisko, to jest "Pytanie na śniadanie" w środę, w trzecim dniu lutego. To będzie niezapomniany dzień! - zapowiedziała Tadla.
Choć prowadząca jest bardzo doświadczona w wejściach na żywo, było widać, że powrót na antenę TVP jest dla niej dużym przeżyciem. Mimo to uśmiech nie schodził jej z twarzy.
- Jestem ogromnie wzruszona, że mogę z Państwem być i z tym oto wspaniałym człowiekiem, świetnym dziennikarzem, Tomkiem Tylickim - dodała.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.