Wolne media w Polsce zagrożone? Niektórzy będą mogli oglądać tylko TVP

Telewizje naziemne w Polsce muszą zmienić system nadawania, a widzowie dostosować odbiorniki, by móc je odbierać. To jednak nie dotyczy TVP, która z powodu inwazji Rosji na Ukrainę została zwolniona z tego obowiązku. "Tak jakby rosyjska agresja nie miała znaczenia dla innych nadawców" - czytamy w liście otwartym Towarzystwa Dziennikarskiego.

TVP może nadawać w starym systemie do końca 2023 r.
TVP może nadawać w starym systemie do końca 2023 r.
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Karolina Stankiewicz

Telewizje naziemne w Polsce przechodzą na nowy standard. Do tej pory nadawały w systemie oznaczonym DVB-T, od teraz muszą dostosować swój sygnał do nowocześniejszego systemu DVB-T2/HEVC. Proces przechodzenia na nowy standard ma potrwać do czerwca. Rzecz jest o tyle istotna, że dotyczy około 5 mln gospodarstw domowych, czyli 35 proc. gospodarstw w kraju - tyle według najnowszych danych ma w Polsce dostęp wyłącznie do naziemnej telewizji.

Ta decyzja oznacza konieczność wymiany starszych odbiorników telewizyjnych na nowe, lub dokupienia dekodera.

Choć TVP wydała już ponad 2,5 mln zł na kampanię informacyjną pod hasłem "Telewizja Polska przypomina, nowy standard się zaczyna", niedawno okazało się, że prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacek Oko zadecydował, że od obowiązku przejścia na nowy standard będzie jeden, jedyny wyjątek - dotyczyć będzie tzw. trzeciego multipleksu telewizji naziemnej, czyli pakietu programów nadawanych przez TVP.

Decyzja zapadła na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, który powołał się na inwazję Rosji na Ukrainę.

Teraz Towarzystwo Dziennikarskie wystosowało list otwarty, który przytaczamy poniżej.

Agresja Putina pretekstem do ograniczenia wolności mediów w Polsce

"Kilka milionów telewidzów w Polsce utraci dostęp do innej niż rządowa informacji. Techniczna zmiana sygnału telewizyjnego obejmie wszystkich nadawców telewizyjnych z wyjątkiem TVP, która dostała na to czas do końca przyszłego roku. Urząd Komunikacji Elektronicznej uwzględnił jej wniosek o to 'w związku z wojną w Ukrainie', tak jakby rosyjska agresja nie miała znaczenia dla innych nadawców. 

W ten sposób przed wyborami 2023 roku blisko 2 miliony gospodarstw domowych, mających stare telewizory i anteny, jeśli ich nie wymieni lub nie zmodernizuje, utraci dostęp do programów informacyjnych TVN i Polsatu ('Fakty' i 'Wydarzenia'). Będzie mogło oglądać tylko 'Wiadomości', 'Teleexpress' i 'Panoramę' TVP oraz TVP Info.

I o to właśnie chodzi rządzącym. Tak jak w putinowskiej Rosji nachalna, nienawistna i zakłamana propaganda, TVP ma zapewnić PiS władzę na następną kadencję. Wobec dezinformacji nadawcy publicznego wybory nie będą równe, bo obywatele nie będą mieli dostępu do rzeczowych, a nie propagandowych informacji i opinii.

Apelujemy do Rzecznika Praw Obywatelskich, broniącego naszego prawa do informacji, do Komisji Europejskiej oceniającej stan praworządności w Polsce i do Organu Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej (BEREC), do którego należy polski UKE, o sprzeciw wobec tego dalszego ograniczenia wolności mediów w Polsce.

Towarzystwo Dziennikarskie".

Decyzja prezesa UKE wywołała także sprzeciw nadawców komercyjnych, jak Cyfrowy Polsat, Kino Polska, TVN i Telewizja Puls.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie