Wojewódzki zaskoczył osobistym wyznaniem. "Aby być gwiazdą w Polsce, trzeba mieć zjeb...e dzieciństwo"

Kuba Wojewódzki zaskoczył osobistym wyznaniem
Kuba Wojewódzki zaskoczył osobistym wyznaniem
Źródło zdjęć: © Inne
oprac. MOS

12.10.2022 10:00, aktual.: 12.10.2022 10:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W talk-show TVN zwykle największą gwiazdą programu jest sam prowadzący. Kuba Wojewódzki rozmawiając z gośćmi, często ucieka się do autopromocji. Tym razem poruszył jednak poważny temat.

W ostatnim odcinku programu Kuba Wojewódzki gościł u siebie Magdalenę i Aleksandrę Popławskie. Znane siostry i aktorki nie ukrywają, że wychowały się w domu z problemem alkoholowym. Ich ojciec pogrążył się w nałogu, depresji i popełnił samobójstwo. Zwłaszcza Magdalena Popławska często wspomina w wywiadach o tym, że jako DDA (dorosłe dziecko alkoholika - red.) wciąż czuje brzemię dzieciństwa.

W dodatkowym fragmencie programu, publikowanym tylko na Player.pl, Wojewódzki próbował zażartować z braku pewności siebie aktorki. Przypomniał wypowiedź z jednego z jej wywiadów: "moim plusem jest to, że stwarzam pozory osoby inteligentnej".

- My jesteśmy DDA, to są normalne objawy - roześmiała się na te słowa Magdalena Popławska.

- Mówisz o tym z takim wdziękiem, że żałuję, że mój ojciec nie pił - zripostował Wojewódzki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aktorka przyznała, że nosi pewien "bagaż kompleksów". - Ok, też go mam, ale dorosłość polega na tym, że te walizki z kompleksami stopniowo starasz się zostawiać w szafie - zaczął mówić poważnym tonem prowadzący.

Temat trudnego dzieciństwa powrócił, gdy Kuba Wojewódzki wspominał, że ktoś niedawno spytał go o koszty bycia gwiazdą.

- Ktoś mi ostatnio zadał serio pytanie o bebechy bycia gwiazdą w Polsce. I zdałem sobie sprawę, że aby zostać gwiazdą w Polsce, trzeba mieć zjeb...e dzieciństwo. Trzeba mieć deficyt w domu. Trzeba mieć wyjątkowo mało atencji - mówię teraz też biograficzne rysy - żeby chcieć się przebijać i znaleźć tą uwagę od obcych - wyznał.

Nieoczekiwanie w rozmowie pojawił się wątek Macieja Stuhra, gdy Aleksandra Popławska zapytała, czy prowadzący spytał o doświadczenia aktora. Dla widzów TVN ta sugestia mogła być niezrozumiała, ponieważ więcej na jego temat mówiono w dodatkowym fragmencie na Player.pl. Wojewódzki oceniając jego przekonującą rolę psychopaty w "Szadzi", uznał, że aktor ma w sobie coś z tej postaci.

- Uważam, że Stuhr jest trochę zje...m - powiedział Wojewódzki.

- Mówisz tak trochę ciszej, bo myślisz, że tego nie usłyszy? - zaśmiała się Aleksandra Popławska.

- Nie, bo jego ojciec ogląda - zripostował prowadzący.

Komentarze (7)