Wojewódzki zadał pytanie Bosakowi. W studiu zrobiło się gorąco

W poniedziałek 25 marca gościem w podcaście "WojewódzkiKędzierski" był wicemarszałek Sejmu, Krzysztof Bosak. Zgodnie z najnowszymi sondażami, na Konfederację dziś głosowałoby 13 proc. wyborców. To całkiem pokaźny wynik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W czasie rozmowy padło wiele niezbyt komfortowych pytań, z którymi polityk musiał się zmierzyć. Jednym z nich było np.: - Czy osoby homoseksualne w przestrzeni publicznej to zjawisko dobre, czy złe? - w studiu na moment zapadła cisza. Po chwili Wojewódzki kontynuował:

- Dzisiaj bardziej dyskutujemy o obecności osób homoseksualnych w polskich mediach, w polskiej rzeczywistości, a nie o obecności w ogóle, bo mamy świadomość...

Wtedy przerwał mu Krzysztof Bosak. - Dopóki nie zadałeś tego pytania, nie byłem świadkiem dyskusji na ten temat. Mówisz "my dyskutujemy", nie wiem, kto dyskutuje, nie wiem gdzie. Mam wrażenie, że mamy status quo, które nie jest jakoś strasznie kontrowersyjne i moim zdaniem fajnie, gdybyśmy nie brnęli w jakieś kontrowersje w tym obszarze.

Na tym jednak rozmowa na temat osób homoseksualnych się nie skończyła. Wręcz można by powiedzieć, że dopiero się rozpoczęła.

- Ale jest kontrowersją, że pięć do 10 proc. populacji to są osoby niebinarne, czyli ok. dwa mln ludzi... - zaznaczył Kuba. Na co polityk odpowiedział: - Odrzucam ten język z tą całą niebinarnością. Jest trochę osób homoseksualnych w społeczeństwie, także wśród naszych wyborców.

Wojewódzki nie odpuszczał: - Co to jest ideologia LGBT? Używasz tego zwrotu czy nie?

Bosak odparł: - Nie za bardzo, chociaż uważam, że na gruncie współczesnych nauk politycznych on jest dopuszczony, natomiast zrobiła się wokół tego afera, wydaje mi się, że możemy słowo "ideologia" zastąpić słowem "program". Mamy ten sam wówczas spór - stwierdził polityk.

Kuba dopytywał swojego gościa, co ma na myśli, używając słowa program. - Nie, odsyłam cię do Lambdy, odsyłam cię do organizacji KPH, do osób, które robią Paradę Równości, oni ci wytłumaczą, czym jest program LGBT, bo oni to mają na swojej stronie - odpowiedział Bosak.

Prowadzący kontynuował: - Mam wrażenie, że ideologię się wybiera, a orientację seksualną chyba nie? - na co polityk dyplomatycznie odparł, że z tym pytaniem warto byłoby się zwrócić do osób, które reprezentują to środowisko.

Krzysztof Bosak przyznał, że wśród wyborców głosujących na Konfederację znalazły się osoby homoseksualne, głównie młodzi mężczyźni. Na pytanie, czy jego partia ma problem z tym zagadnieniem, odrzekł:

- Nie, natomiast mamy problem z tym, że za wrogów uważa nas zawodowa tęczowa Lewica z organizacji LGBT. Oni uważają nas za przeciwników politycznych. Mają program w drugą stronę niż my, chcą, żeby nas było mniej w parlamencie i vice versa. (...) Uważam, że trzeba szanować ludzi niezależnie od tego, co dzieje się w ich życiu prywatnym.

Dalej rozmowa wciąż oscylowała wokół tematu homoseksualizmu. Gość podcastu przyznał, że dla niego orientacja ma wymiar moralny. Wojewódzki dopytywał, że według Bosaka "do gejów łatwiej dokleja się zło". Na co usłyszał odpowiedź:

- To jest infantylizujący język, nie o to chodzi. (...) Nie bawmy się w kotka i myszkę. Ja jestem katolikiem, w Kościele katolickim praktyki homoseksualne uważane są za grzech.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: