Tego nie pokazali w telewizji. Mucha zdradziła, czy ma kredyty
Anna Mucha we wtorek (19 marca) była gościem w programie Kuby Wojewódzkiego. Telewizja nie pokazała fragmentu, w którym aktorka mówiła, czy zdarza się jej robić coś tylko dla pieniędzy.
Anna Mucha wraz z Andrzejem Sewerynem i Michałem Szpakiem tworzą skład jury w nowym programie "Drag Me Out. Czas na show". Wszyscy pojawili się we wtorek u programie Kuby Wojewódzkiego. Jednak w mediach najwięcej miejsca poświęca się Musze, która była partnerką gwiazdora TVN w latach 2004-2007. Był to zresztą jej czwarty raz, gdy mogła u niego zasiąść na kanapie.
Na platformie Player można zobaczyć fragmenty wywiadu, które nie zostały pokazane w telewizji. W pewnym momencie Mucha nie dała się sprowokować, gdy Wojewódzki wypomniał obecność Seweryna w "Drag Me Out", twierdząc, że to sytuacja jak Janusz Gajos w "M jak miłość". Aktorka stwierdziła, że dzięki graniu w "M jak miłość" wielu aktorów może zaciągać kredyty i je spłacać. Wojewódzki szybko wykorzystał sytuację i zapytał aktorkę, czy ona sama ma jakieś kredyty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ja mam kredyty zaufania. Najważniejsze, że jestem wypłacalna, to też się w tym biznesie liczy - odpowiedziała.
Gospodarz postanowił pociągnąć temat zarobków. Chciał się dowiedzieć, czy Mucha zrobiła coś wyłącznie dla pieniędzy. Gwiazda przyznała, że czasem poleca produkty na Instagramie na takiej zasadzie. - Zdarza mi się zarabiać na Instagramie, przyjmować różne rzeczy. Robię to, bo mam poczucie, że te pieniądze później dobrze wykorzystuję. Mam świadomość tego, że będąc producentką teatralną, potrzebuję kolejnych pieniędzy - wyznała.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: