Gorzko podsumował Opole. Wbił szpilę Steczkowskiej

Wojciech Mann jest zagorzałym przeciwnikiem obecnej władzy, a tym samym ostrym krytykiem mediów publicznych. Jako dziennikarz muzyczny jest jednak pytany o festiwal w Opolu, który wywołał u niego "mieszane uczucia z przewagą tych negatywnych". Nawiązał także do występu Justyny Steczkowskiej.

Wojciech Mann nawiązał do występu Justyny Steczkowskiej
Wojciech Mann nawiązał do występu Justyny Steczkowskiej
Źródło zdjęć: © AKPA, KAPiF

Jeszcze przed rozpoczęciem 60. KFPP w Opolu Mann sugerował, że lepiej, gdyby festiwal się nie odbył. Wielu znakomitych artystów nie chce tam bowiem występować przez fakt, że staliby się "gwiazdami TVP". Zdaniem Manna siła Opola tkwi we wspomnieniach. A zawodzi na całej linii, jeśli chodzi o "wytyczanie kierunków i pokazywanie nowych trendów".

- Mam też wątpliwość, czy wielu z tych artystów, którzy sięgają po klasykę, w ogóle zastanawia się, o czym śpiewają, co śpiewają. Czy tylko chcą efektownie wystąpić, co czasem przeradza się w groteskę, tak jak występ pani Steczkowskiej - mówił Mann Plejadzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, że Justyna Steczkowska zaśpiewała w Opolu "Moją krew" z repertuaru Republiki. A na koniec występu stanęła plecami do publiki i zaprezentowała hasło "Myśl samodzielnie".

Występ Steczkowskiej wywołał mieszane reakcje, w tym oburzenie ("Osobiście mnie to zabolało") Leszka Biolika, basisty Republiki w latach 1991-2002. Sama wokalistka odniosła się do afery na Instagramie, pisząc, że jej działanie "nie było politycznym protestem".

"Zaśpiewałam piosenkę 'Moja krew' Grzegorza Ciechowskiego, którego darzyłam wielkim szacunkiem jako artystę i lubiłam jako człowieka i z którym nagrałam dwie płyty. 'Moja krew' to piosenka o manipulacji, stąd napis na koszuli. Więc bardzo was proszę, zatrzymajcie się z tym hejtem i przypisywaniem mi politycznych manifestów i pouczania mnie, co powinnam robić i myśleć w wieku 50 lat. W swoim życiu wybieram samodzielne myślenie" - oświadczyła wokalistka na Instagramie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)