"Stranger Things" 4: Warto było czekać. Hit Netfliksa wraca. W wielkim stylu
Możecie zaczynać odliczanie do premiery czwartego sezonu "Stranger Things". Netflix pokazał właśnie zwiastun pierwszej części. Zdecydowanie będzie na co czekać!
"Stranger Things" to prawdziwy fenomen Netfliksa i zarazem jeden z jego największych hitów. Serial praktycznie z miejsca zdobył serca międzynarodowej widowni. Jak się okazało, sentyment do lat 80., kino przygodowe i wartka fabuła były naprawdę mieszanką wybuchową. I na tyle przyciągającą przed ekrany, że niebawem na platformie zagości już czwarty sezon.
Jeśli wydawało się wam, że limit nieszczęść, jakie mogły spaść na nastoletnich mieszkańców Hawkins się wyczerpał, byliście w błędzie. Będzie się działo zdecydowanie więcej, będzie jeszcze mroczniej, a akcja "rozleje się" daleko poza amerykańskie miasteczko.
W końcu, w jakiś sposób z Syberii musi wrócić szeryf Hopper, który poświecił się dla dobra ogółu w poprzednim sezonie. Zanim jednak grupa przyjaciół podejmie kolejną walkę o ratowanie siebie, miasteczka, a przy okazji świata, czekają ich zdecydowanie większe przeciwności niż dotąd.
Przede wszystkim, Jedenastka nie ma już mocy. Jak więc pozostałym uda się odeprzeć zło bez niej? Z samego zwiastuna widać, że Demogorgon to tylko początek. W Hawkins wydarzy się jeszcze więcej niewyjaśnionego niż kiedykolwiek dotąd. Słowem, będzie co oglądać!
Jesteście ciekawi? Pierwsza transza "Stranger Things" 4 trafi na Netflix 27 maja.