Nikt się tego nie spodziewał. Oto największy przebój Netfliksa w historii

Niespodziewany przebój z  Korei to wybuchowa mieszanka kina akcji, czarnego humoru i satyry
Niespodziewany przebój z Korei to wybuchowa mieszanka kina akcji, czarnego humoru i satyry
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

28.09.2021 13:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezes Netfliksa Ted Sarandos nie często dzieli się szczegółowymi informacjami na temat oglądalności poszczególnych filmów i seriali na platformie. W tym tygodniu miał się jednak czym pochwalić, więc uchylił rąbka tajemnicy. Otóż koreańska produkcja "Squid Game" stała się najpopularniejszym serialem w historii Netfliksa.

Ted Sarandos w trakcie prezentacji wyników oglądalności Netfliksa poinformował, że "Squid Game" stał się najpopularniejszym serialem Netfliksa w historii i obecnie zajmuje pierwsze miejsce na świecie pośród wszystkich programów pokazywanych na platformach streamingowych. "Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko nadejdzie czas, w którym azjatycka produkcja zdobędzie tak dużą popularność na całym świecie".

W tabelach przedstawionych przez Sarandosa, prezentujących najpopularniejsze filmy i seriale Netfliksa w całej jego historii, "Squid Game" jednak nie znajdziemy. Koreańska produkcja miała bowiem premierę 17 września, a w zestawieniach pokazane zostały wyniki oglądalności osiągnięte w ciągu pierwszych 28 dni wyświetlania na platformie. Najpopularniejszym serialem oficjalnie wciąż pozostają więc "Bridgertonowie", którzy byli oglądani w 82 mln gospodarstw domowych. Jeżeli "Squid Game" na przestrzeni najbliższych kilkunastu dni nie zanotuje jakiegoś niespodziewanego spadku oglądalności, to pobije ten wynik.

Koreańska produkcja nawiązuje fabułą do głośnej hollywoodzkiej serii "Igrzyska śmierci", opartej na powieściach Suzanne Collins. "Squid Game" śledzi 456 zawodników, którzy rywalizują ze sobą w tajemniczej grze. Każdy z uczestników "igrzysk" znajduje się w kłopotach finansowych, każdy nie może sobie poradzić ze spłatą długów i pilnie potrzebuje pieniędzy. Są zdesperowani, gotowi na wszystko. Zwycięzca otrzyma fortunę, ale na przegranych czekać będzie śmierć.

Zawodnicy startują w konkurencjach opartych na popularnych w Korei grach dla dzieci. Przewrotność tego pomysłu polega na tym, że niewinne gry zamieniają się w serialu w brutalną i krwawą rywalizację. Twórcy nie stronią od pokazywania na ekranie przemocy. Zdaniem recenzentów "Squid Game" to wybuchowa mieszanka kina akcji, czarnego humoru i satyry na popkulturę. W serwisie filmowym Rottentomatoes "Squid Game" otrzymał 100 proc. pozytywnych recenzji!

Poniżej zestawienie dziesięciu najchętniej oglądanych seriali Netfliksa w historii. Wyniki obejmują okres pierwszych 28 dni wyświetlania na platformie streamingowej i podają w ilu gospodarstwach domowych serial był oglądany:

1.      "Bridgertonowie" sezon 1 (premiera w grudniu 2020 r.) – 82 mln.

2.      "Lupin" część 1 (premiera w styczniu 2021 r.) – 76 mln.

3.      "Wiedźmin" sezon 1 (premiera w grudniu 2019 r.) – 76 mln.

4.      "Sex/Life" sezon 1 (premiera w czerwcu 2021 r.) – 67 mln.

5.      "Stranger Things" sezon 3 (premiera w lipcu 2019 r.) – 67 mln.

6.      "Dom z papieru" sezon 4 (premiera w kwietniu 2020 r.) – 65 mln.

7.      "Król tygrysów" sezon 1 (premiera w marcu 2020 r.) – 64 mln.

8.      "Gambit królowej" (premiera w październiku 2020 r.) – 62 mln.

9.      "Łasuch" sezon 1 (premiera w czerwcu 2021 r.) – 60 mln.

10.  "Emily w Paryżu" sezon 1 (premiera w październiku 2020 r.) – 58 mln.

Nie przypadkiem podajemy przy tytułach daty premier. Wynika z nich, że przez rok najpopularniejszym serialem Netfliksa był oparty na prozie Andrzeja Sapkowskiego "Wiedźmin". W grudniu 2019 r. produkcja fantasy zdetronizowała tak renomowaną markę, jak "Stranger Things". Za kilka miesięcy pojawi się na platformie drugi sezon "Wiedźmina", będzie więc okazja, aby powrócić na szczyt zestawienia. W tym tygodniu w sieci Netflix zamieścił filmową zapowiedź głośnego serialu.

Wyniki osiągane przez produkcje Netfliksa sprawiają, że, jak zapewnia Ted Sarandos, "możemy być bardziej pewni siebie, konkurując z takimi firmami, jak Disney czy WarnerMedia, które nadal zwiększają nacisk na transmisje streamingowe. Konkurencję musimy traktować poważnie, nie chcemy nikogo lekceważyć, oni swego czasu nas nie docenili".

Netflix drugi kwartał 2020 r. zakończył z blisko 210 mln płatnych subskrybentów. Liczba użytkowników największej platformy streamingowej jest zapewne dużo większa.

Źródło artykułu:WP Film
Komentarze (17)