Wiktoria z "Hotelu Paradise" o ustawkach w reality show. "Słyszałam to od kilku osób"

Rajskie wakacje dla singli lub par w otoczeniu kamer? Takich programów widzieliśmy już całą masę. Ale popularność "Hotelu Paradise", "Love Island" czy "True Love" nie maleje. Jednak po kilku edycjach wokół tego rodzaju reality show narosła masa plotek.

Przede wszystkim internautów interesuje kwestia, czy uczestnicy programu otrzymują za swój udział wynagrodzenie. Telewizyjni celebryci są zobowiązani klauzulą poufności do nieujawniania takich informacji pod groźbą finansowej kary.

Wiadomo jednak, że producenci programów mają jasne oczekiwania wobec uczestników. Swego czasu Krystian z trzeciej edycji "Hotelu Paradise" wyznał, że po castingu usłyszał polecenie zrzucenia wagi przed wyjazdem na Zanzibar. Z kolei Krystian z czwartego sezonu dodał, że produkcja pokrywa koszty przelotu i zakwaterowania.

Teraz i Wiktoria Kozar, zwyciężczyni piątej odsłony "Hotelu Paradise", zdradziła co nieco na temat innych randkowych formatów. Odpowiedziała na pytanie fanki na Instagramie w kwestii powstawania konkurencyjnego show "Love Island".

"Z tego, co ja słyszałam, to dużo tam jest ustawek. Podobno mówią ci, z kim powinnaś być w parze. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale słyszałam to od kilku osób. U nas w 'Hotelu' nie ma w ogóle takich rzeczy, wszystko naturalnie. Chyba zależy to od programu" - napisała na InstaStories.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.