Wiesław Nowobilski odpadł z "Tańca z gwiazdami". Widzowie komentują: "w finale to już trzeba umieć tańczyć"
Wiesław Nowobilski i Janja Lesar tworzyli na parkiecie parę, która w mig podbiła serca publiczności. Oboje cieszyli się taką sympatią, że dotarli aż do półfinału, pokonując po drodze nawet bardziej utalentowanych uczestników. W końcu jednak musieli odpaść - widzowie nie mają co do tego wątpliwości.
25.10.2022 | aktual.: 25.10.2022 08:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Uczestnicy "Tańca z gwiazdami" są już na ostatniej prostej w wyścigu po Kryształową Kulę. W finale, który według zapowiedzi odbędzie się za tydzień, zatańczą dwie pary. O główną nagrodę będą rywalizować Ilona Krawczyńska i Jacek Jelonek.
Z show w półfinale odpadł Wiesław Nowobilski, który niewątpliwie był ulubieńcem widzów. Cieszył się na tyle dużą sympatią, że pokonał nawet faworytkę show, Natalię Janoszek. Taki obrót spraw szczerze zdumiał jurorów.
I chociaż Wiesław w półfinale dawał na parkiecie z siebie wszystko, robiąc rasowe rozrywkowe show, jury (prócz Andrzeja Piasecznego), co chwila pozbawiało go złudzeń, podkreślając, że nie powinien się znaleźć w finale. Choć dawali stosunkowo wysokie noty, ich ocena po każdym tańcu była dość szorstka i surowa. Sugerowali wręcz widzom, że właśnie w półfinale powinna zakończyć się przygoda gwiazdy znanej z "Nasz nowy dom".
Sam zainteresowany przyznał, że czuje duże zmęczenie intensywnymi treningami, choć w programie bawi się świetnie. Widzowie, głosując, najwyraźniej kierowali się już nie sympatią, ale tym, co widzieli na ekranach. Nie dało się ukryć, że Wiesław tańczy dobrze, ale nie osiągnął finałowego poziomu.
Postępy podopiecznego chwaliła Janja Lesar. - Wiesiek jest kwintesencją tego programu. Tu nie trzeba świetnie tańczyć. Trzeba trochę tańczyć i być gwiazdą. A on jest gwiazdą - podsumowała. Mimo to musieli się pożegnać z programem.
Widzowie błyskawicznie po odcinku ruszyli do komentowania tego, co się wydarzyło na parkiecie. Tym razem zgodzili się z ostatecznym wynikiem. Podkreślali, że mimo całej sympatii, charyzmatyczna para nie miała szans na Kryształową Kulę.
"No i super, że tak daleko doszedł fajny gość, ale tancerz średni dzięki wspaniałej Janji tak daleko zawędrował widać, że był zmęczony, bo dla niego to duży wysiłek, waga też spadła w nagrodę", "Z całym szacunkiem Wiesław fajny gość, ale tańczyć nie umiał", "Gratuluję, ale w finale to już panie Wiesiu trzeba umieć tańczyć. Powodzenia w dalszych remontach", "I pomyśleć, że Janoszek wyrzucili, a tańczący chodzonego Wiesiek, dotrwał do dzisiejszego odcinka. Czym się kierują głosujący, trudno zrozumieć", "Byli parą sympatyczną. Jednak tylko tyle można im przypisać. Taniec nie jest silną stroną pana Wiesia. Gratuluje mimo wszystko chęci i wytrwałości. Doszli tak daleko dzięki sympatii widzów" - piszą na facebookowym profilu programu. A wy co sądzicie, oglądaliście półfinał "Tańca z gwiazdami"?