Wieniawie aż opadła szczęka! Decyzja Polsatu oburzyła widzów
Skład uczestników 11. edycji tanecznego show ponownie uległ zmianie. Oprócz 3 osób na kwarantannie, standardowo odpadła jedna para i nieoczekiwanie powrócił dawny uczestnik. Takiego zamieszania nie było od dawna.
Pandemia znowu pokrzyżowała plany produkcji "Tańca z Gwiazdami". W piątkowy poranek poinformowano, że Lenka i Jan Klimentowie oraz partnerujący tancerce Bogdan Kalus trafili na kwarantannę. W kolejnym odcinku show wystąpiła jednak Ania Karwan, z którą tańczył Kliment. U jej boku pojawił się inny tancerz Kamil Kuroczko.
Ku zaskoczeniu wielu widzów to właśnie Karwan z nowym partnerem odpadli z programu. Fani programu zwrócili uwagę, że gwiazda w ostatnich dniach musiała być bardzo zdenerwowana. Poddała się testowi na obecność koronawirusa z dużym prawdopodobieństwem, że też zostanie wysłana na kwarantannę. Tak się na szczęście nie stało. Ale zmiana partnera w ostatniej chwili na pewno ją dodatkowo zestresowała.
Wciąż zdaniem widzów Anna Karwan wypadła nieźle i nie zasługiwała na odejście z programu. "Byłam pewna, że Anna będzie walczyć o finał", "Kpina, pary które trzymają poziom odpadają", "Jestem w szoku, Ania mogła wygrać, "Po co mamy wysyłać te smsy skoro i tak to wszystko jest z góry ustawione. Odpadła dzisiaj osoba, która tańczy najlepiej" - pisali internauci na profilu programu na Instagramie.
Często pojawiały się głosy, że w tak nadzwyczajnej sytuacji nikt nie powinien rozstać się z programem. Przecież w taki sposób z anteny zniknęły 2 pary. Produkcja postanowiła rozwiązać to w jeszcze inny sposób.
Powołując się na zgodę właściciela licencji czyli BBC, zdecydowano o przywróceniu do ćwierfinału "Tańca z gwiazdami" Sylwestra Wilka, który miesiąc temu wycofał się z powodu kontuzji. Zdaniem wiernych fanów programu jest to nie fair w stosunku do innych par, które od dłuższego czasu trenują i walczą o zdobycie Kryształowej Kuli.
Na domiar złego Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut przekazując tę informację, podkreślili, że Sylwester Wilk i Hanna Żudziewicz cieszyli się wielką sympatią widzów, więc zasłużyli na powrót. Internauci byli oburzeni takim zachowaniem w stosunku do Ani Karwan, która również miała wierne grono fanów.
"To może niech jeszcze Marcin Bosak wróci, Tomasz Oświeciński, Nicole, i cała reszta, Sylwia i Miki i będzie po sprawie", "Cyrk, nie program", "Tego się nie da skomentować. To po kiego wywalacie Annę Karwan ? Ładnie ją poniżyliście, nie ma co" - pisali oburzeni widzowie.
Zaskoczenia nie kryli też inni uczestnicy show. Juli Wieniawie aż opadła szczęka z wrażenia. Mimo że Wilk wraca świeżo po kontuzji, być może zagrozi faworytom. Im bliżej finału "Tańca z gwiazdami", tym więcej niewiadomych. Fani programu są tym faktem rozczarowani.