Widzowie wzburzeni sceną w "Rodzie smoka". "Przecież to dziecko"

"Ród smoka" wzbudza nie mniejsze emocje niż siostrzana produkcja. Widzowie omawiają w sieci poszczególne sceny. Jak się okazuje, jedna z nich szczególnie ich wzburzyła.

Scena z "Rodu smoka" wzburzyła widzów
Scena z "Rodu smoka" wzburzyła widzów
Źródło zdjęć: © HBO | x

31.08.2022 12:42

"Gra o Tron" zasłynęła wśród widzów rozsianych po całym świecie nie tylko tym, że jest zrealizowaną z rozmachem ekranizacją powieści George’a R. R. Martina. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że część zagorzałych fanów serialu nigdy nie sięgnęła po książkę. Niemniej wokół świata i bohaterów stworzonych przez Martina narosła ogromna rzesza miłośników. Także tych, którzy czekali szczególnie na epickie sceny bitew, drastyczne obrazy i... pikantne sceny. Wydawać by się mogło, że widzów "GoT" niewiele jest w stanie zdziwić lub oburzyć. Mówiąc kolokwialnie, w tym serialu było "wszystko".

Tym większą ciekawość budził więc prequel, który opowiada o losach legendarnego rodu Targaryenów. Jak można było się spodziewać, pierwszy odcinek "Rodu smoka" wywołał jeszcze większe poruszenie niż "Gra o Tron", kiedy debiutowała na ekranach. Oglądalność szybko pobiła rekord siostrzanej produkcji i wywindowała nową na półkę cieszących się największym zainteresowaniem wśród widzów HBO. Nie ma się czemu dziwić - serial zachwyca rozmachem produkcji, intrygującą obsadą i wciągającą historią.

Nie wszystko jednak, jak się okazuje, spodobało się widzom. Wydawać by się mogło, że po ośmiu sezonach "Gry o Tron" niewiele powinno ich wzburzać, to i tak jedna ze scen wywołała, delikatnie mówiąc, mieszane reakcje.

Chodzi o fragment, w którym Viserys po stracie żony szuka jej następczyni. Rozmawia z 12-letnią dziewczynką, która stara się go przekonać do małżeństwa. "Dałabym ci wiele dzieci" — mówi w pewnym momencie Laena.

Ta scena wywołała w widzach niesmak. "Nie wystarczy, że stręczą dziecko — stręczą je wujkowi" — napisał jeden z widzów, wskazując na stopień pokrewieństwa Viserysa i Laeny. Inny fan serii skomentował: "Chcą, żeby mężczyzna poślubił dziecko. Że co? Ohydne! To przecież dziecko".

Ostatecznie serialowy Viserys decyduje się związać ze starszą Alicentą. Niemniej widzowie postanowili dać upust swoim emocjom. A wy, co sądzicie? Produkcja rzeczywiście poszła o krok za daleko czy ma się to nijak do scen rozgrywających się w "Grze o Tron"?

Zobacz także
Komentarze (60)