Widzowie hitu HBO nigdy nie zobaczą tych scen. Były trzy wersje finału
Finałowy odcinek trzeciego sezonu "Sukcesji" wstrząsnął widzami. Padł nawet rekord oglądalności historii rodziny Royów. Okazuje się, że ostatnia, kluczowa scena mogła wyglądać inaczej.
17.12.2021 14:15
"O tym odcinku będzie mówić cały internet" - pisaliśmy po finale trzeciego sezonu "Sukcesji" HBO. Takiej wolty nie spodziewali się pewnie najwięksi fani serialu, który w tym roku nominowany jest w czterech kategoriach do Złotych Globów. Praktycznie cała obsada "Sukcesji" zasługuje na wyróżnienie i wszystkie możliwe "telewizyjne Oscary", co udowadnia nie tylko, ale przede wszystkim finał sezonu trzeciego.
Logan Roy wygrywa. Jego dzieci zostają brutalnie odcięte od firmy, która przechodzi kolejną rewolucję. Jak zdradziła Sarah Snook, która wciela się w Shiv, córkę Logana, były trzy alternatywne zakończenia serii, a także dodatkowa scena z udziałem aktorki, której pewnie nigdy nie zobaczymy.
Snook o finale porozmawiała z "The Hollywood Reporter". Odniosła się do finałowej sceny, w której Shiv, Roman i Kendall pojawiają się w biurze ojca, by zadać mu ostateczny cios i odsunąć go w końcu od władzy. Tymczasem Logan jest już przygotowany na zdradę swoich dzieci i stawia ich przed faktem dokonanym.
Od momentu, w którym Tom Wambsgans (Matthew Macfadyen) zjawia się w willi, wszystko miało być improwizowane, jak mówi aktorka. Snook zdradza, że w tamtym momencie twórcy przygotowywali kilka różnych zakończeń.
"W jednej z wersji Roman znowu zaczyna układać się z zarządem. W innej Kendall był naprawdę wściekły na ojca i ostro się z nim konfrontował" - wylicza Snook.
Stanęło na wersji, w której bohaterka grana przez Sarę Snook zdaje sobie sprawę, że została zdradzona.
Snook zdradziła także, że nagrana była do finałowego odcinka scena z udziałem jej i Hiam Abbass, czyli serialowej matki Shiv. - To była naprawdę dobra scena pomiędzy Marcią i Shiv, w której Marcia jest po prostu... doskonała - skomentowała aktorka.
- Ona nieco motywuje swoją decyzję i mówi, jak rozpieszczone są dzieci. Rozumiem, dlaczego zdecydowali się wyciąć tę scenę, bo finał był naprawdę mocny - dodała.
Jak powiedział WP twórca "Sukcesji", Jesse Armstrong, scenarzyści już pracują nad 4. sezonem.