"Wiadomości" w kółko o tym samym. Nie zmienili nawet paska
25.07.2021 23:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukazywanie Donalda Tuska w najgorszym świetle to od kilku tygodni specjalność "Wiadomości" TVP. Szef PO regularnie pojawia się w krytycznych materiałach, gdzie prawie zawsze pokazywane są fragmenty z zaciśniętą pięścią i mówieniem po niemiecku. Niedawno redakcja zaczęła się skupiać na wątku feministycznym, który okazał się być wyjątkowo wdzięcznym tematem, powtarzanym w nieco zmienionej formie w kolejnych wydaniach "Wiadomości".
21 lipca widzowie "Wiadomości" dowiedzieli się, że "Platforma Obywatelska lekceważy kobiety". Kilka dni później w głównym wydaniu pojawił się reportaż pt. "Platforma Obywatelska eliminuje kobiety", a nazajutrz można było doznać deja vu, gdyż Edyta Lewandowska zapowiedziała materiał zatytułowany… "Platforma Obywatelska lekceważy kobiety".
- Nowym przewodniczącym klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej został Borys Budka, który musiał ustąpić ze stanowiska szefa Platformy, by mógł je zająć Donald Tusk. Największą przegraną przetasowań w PO jest Ewa Kopacz, usunięta ze ścisłego kierownictwa partii, w którym obecnie nie ma ani jednej kobiety. Komentatorzy zwracają uwagę, że nie po raz pierwszy kobiety są w Platformie Obywatelskiej lekceważone – mówiła Edyta Lewandowska 25 lipca.
Materiał pt. "Platforma Obywatelska lekceważy kobiety" był bliźniaczo podobny do tego, który wyemitowano cztery dni wcześniej. Punktem wyjścia było jednak wspomniane zajęcie stanowiska przewodniczącego klubu parlamentarnego KO przez Budkę.
Reszta została praktycznie bez zmian, czyli przypomniano, że Ewa Kopacz nie jest już wiceprzewodniczącą PO, a marzenia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o starcie w wyborach prezydenckich zostały "brutalnie przerwane" po zastąpieniu jej Rafałem Trzaskowskim.
Nie mogło też zabraknąć seksistowskich wypowiedzi prezydenta Legionowa z 2018 r. Tradycyjnie w "Wiadomościach" pominiętą fakt, że Roman Smogorzewski przestał być członkiem PO właśnie po tamtym skandalicznym wystąpieniu.
Aby nieco urozmaicić materiał, w którym nawet nie zmieniono tytułu, autor przeprowadził sondę uliczną. Miała ona potwierdzić tezę, że "wiele Polek jest oburzonych marginalizowaniem kobiet przez szefów Platformy Obywatelskiej". Nie wiadomo, ile to "wiele", bo przed kamerą wypowiedziały się dwie panie. Jedna stwierdziła, że "Donald Tusk nie jest dżentelmenem", a druga, że "to źle, że nie ma kobiet".