"Wiadomości" w natarciu. TVP uderza w gwiazdy TVN
W "Wiadomościach" kolejna runda walki z TVN-em, którego programy są często cytowane na antenie TVP. Dziennikarze Telewizji Polskiej uderzyli w "media należące do zagranicznego kapitału", które "otwarcie wspierają polityków opozycji". Na potwierdzenie tezy zestawili wypowiedzi dziennikarzy TVN i TVN24 ze spotu reklamowego z tym, co mówili później na antenie.
12.08.2021 21:13
Główne wydanie "Wiadomości" dzień po głosowaniu ws. "lex TVN" rozpoczęło się nie od komentowania późniejszej afery. Tematem numer jeden była pochwała Polskiego Ładu, który umożliwi m.in. budowę domu do 70 m2 bez pozwolenia. Dopiero po tej laurce dla rządowego programu przyszedł czas na zajęcie się sprawą "lex TVN".
- Nowelizacja ustawy medialnej przegłosowana. To wywołało ogromną falę krytyki ze strony opozycji, choć podobne regulacje funkcjonują w wielu państwach Unii Europejskiej. Z kolei media z zagranicznym kapitałem próbują przekonać Polaków, że nam wolno mniej niż innym europejskim narodom - zapowiadała Danuta Holecka.
Maciej Sawicki w swoim reportażu tłumaczył widzom, że we Francji zagraniczny kapitał może mieć tylko 20 proc. udziału w radiu lub telewizji. W Niemczech koncesję na nadawanie może dostać firma z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, zaś w Polsce po nowelizacji ustawy podmiot spoza EOG będzie mógł kontrolować maksymalnie 49 proc. udziałów danej rozgłośni radiowej czy telewizji.
- Jednak przedstawiciele mediów należących do zagranicznego kapitału próbują wmówić, że Polakom wolno mniej niż innym narodom - mówił Sawicki.
Dalej przypominał, że "Koalicja Obywatelska wprost zapowiedziała likwidację TVP Info i czystkę wśród dziennikarzy Telewizji Polskiej". Co "zdaniem komentatorów" jest dążeniem do "usunięcie największej konkurencji dla telewizji TVN, która otwarcie wspiera polityków opozycji".
- Widać to jak na dłoni pomimo patetycznych haseł - mówił dziennikarz "Wiadomości", po czym pokazano fragmenty spotu TVN24. Anita Werner, Andrzej Morozowski czy Monika Olejnik wypowiadali tam nazwy wartości, które liczą się dla ich stacji: niezależność, wiarygodność, prawda, wolność.
Po czym "Wiadomości" puściły fragmenty ich programów, w których Morozowski podniesionym głosem ganił posłankę opozycji za "niewykorzystanie szansy na odwołanie rządu". Albo gdy Monika Olejnik wyrywała politykowi PiS zdjęcia, które przyniósł do jej studia.
"Grillowanie" TVN24 było częścią ponad 6-minutowego materiału. Ale w kolejnych reportażach też nie zabrakło fragmentów programów konkurencji.
Widzowie "Wiadomości" zobaczyli Radosława Sikorskiego u Moniki Olejnik, nazywającego Pawła Kukiza "durniem" i "sprzedajną szmatą". I dwa razy pokazywano Sikorskiego, który w tym samym programie zarzucił marszałek Sejmu popełnienie przestępstwa.