Waldek z "Rolnik szuka żony" żyje w związku na odległość. Zdradził plany przeprowadzki
Uczestnik rolniczego show TVP nie daje o sobie zapomnieć. Podczas transmisji live na Instagramie Waldek zdradził, jak układa mu się z Dorotą. Mówił też o ich planach na przyszłość.
41-latek w programie "Rolnik szuka żony" nie zdobył szerokiej sympatii widzów. Najpierw reżyser produkcji przyłapał go na kłamstwie, potem rolnik podkreślał, jak ważne są dla niego walory fizyczne potencjalnej partnerki. Początkowo czuł miętę do 30-letniej Ewy. Jednak gdy ta odrzuciła jego zaloty, skierował się w kierunku Doroty, która pojawiła się u boku Waldka w finałowym odcinku.
Niewielu wierzyło w szczere intencje rolnika, parze zarzucano ustawkę. Jednak trzy miesiące później dalej są razem i udowadniają, że budują szczęśliwą relację na własnych zasadach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waldek i Dorota z "Rolnik szuka żony" są parą na odległość
Ponieważ oboje mają dzieci z poprzednich związków, Dorota i Waldek nie zmienili swoich żyć z dnia na dzień. Nadal nie mieszkają razem i spotykają się od czasu do czasu.
- Widzimy się raz na dwa tygodnie, w końcu dzieli nas ponad 300 km. To trochę uciążliwe, na dłuższą metę to tak ciężko, ale godzimy wszystko. Dorotka odwiedza mnie, ja odwiedzam ją. Odległość to nie jest żaden problem, jeśli ktoś chce rozwijać znajomość. Byli uczestnicy "Rolnika", którzy mieli nawet większe odległości i jakoś są ze sobą i mają się dobrze - stwierdził Waldek w swoim intagramowym livie.
Oczywiście zakochani nie zamierzają długo utrzymywać takiego stanu rzeczy. Rolnik zdradził, jak dalej widzą swoją wspólną przyszłość.
- Jest w planach przeprowadzka Dorotki tutaj, do mnie. Wstępnie ustaliliśmy sobie termin: koniec roku szkolnego, bo jej syn chodzi do szkoły w Szczecinie, więc to jest optymalny termin, żeby razem zamieszkali. Nie ukrywam, jest to dla mnie bardzo ważny priorytet i podstawowa sprawa naszej dalszej relacji - podkreślił Waldek.
Waldek jeszcze raz zgłosiłby się do "Rolnik szuka żony"?
Zastanawiać mogą jednak słowa rolnika dotyczące jego udziału w show TVP. Przyznał, że gdyby mógł to wiele sytuacji poprowadziłby inaczej.
- W programie kilka gaf, kilka głupot zrobiłem, troszkę żałuje tego. Wielu sytuacji żałuję, ale gdybym mógł to powtórzyć i jeszcze raz się zgłosić, to pewnie bym się zgłosił, tylko że byłbym bardziej wstrzemięźliwy, bardziej zdystansowany, tak łatwo bym nie ufał, bo nie można nikomu ufać w świecie produkcji telewizji - ocenił.
Myślicie, że Dorota może być pewna Waldka?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o innych tytułach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.