To będą ich pierwsze wspólne walentynki. Waldek z "Rolnik szuka żony" ma już plan
Choć wielu widzów programu TVP "Rolnik szuka żony" nie dawało tej dwójce szans, okazuje się, że relacja Doroty i Waldka trwa w najlepsze. Niedługo czeka ich pierwsze wspólnie spędzone święto zakochanych. Rolnik ma już wizję, jak ono będzie wyglądać.
To będą ich pierwsze wspólne walentynki. Waldek z "Rolnik szuka żony" ma już plan
Związek Doroty i Waldemara wbrew założeniom programu nie narodził się przed kamerami TVP, a poza nimi. Dopiero w finałowym odcinku 41-letni rolnik przyznał, że zmienił zdanie i zamiast Ewy ostatecznie wybrał Dorotę. Niewielu wierzyło w jego szczere intencje, parze zarzucano ustawkę. Jednak trzy miesiące później dalej są razem i udowadniają, że budują szczęśliwą relację na własnych warunkach.
Jak spędzą zbliżające się walentynki? Waldek uchylił rąbka tajemnicy.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.
Kontrowersyjna postać z "Rolnik szuka żony"
Rolnik od początku wzbudzał kontrowersje. Sama wizytówka Waldemara niektórym wydała się niesympatyczna, co przełożyło się na niewielką liczbę chętnych kandydatek. Spośród nich od początku uwagę Waldka przyciągała 30-letnia Ewa. Uwagi pod jej adresem sprawiały wrażenie, że rolnikowi zależy tylko na zdobyciu popularności jako telewizyjna para. Mówił, że jego przyszła partnerka powinna dobrze się prezentować u jego boku, rozważał też to, jak odbiorą go widzowie "Rolnik szuka żony".
Dodatkowo wyszło na jaw, że w trakcie nagrań Waldek utrzymywał kontakt z inną kobietą. Fani programu byli wówczas dla niego bezlitośni.
To Ewa była jego numerem jeden
- W jednej z rozmów z Waldkiem trochę wyszło, że nie do końca jestem takim typem urody, jeżeli chodzi o preferencje Waldka. Ale też przez to nie odejmuję sobie. No taka jestem i nie chcę się zmieniać ani czuć presji, że muszę być taka i taka, żeby się podobać. To jest właśnie to, żeby ta druga osoba zaakceptowała nas takimi, jakimi jesteśmy. Nie biorę tego aż tak do siebie, ale mimo wszystko w głowie zostaje - powiedziała w jednym z odcinków Ewa.
Z biegiem czasu ich relacja zaczęła się ochładzać. Ewa czuła się nieakceptowana przez rodziców rolnika, a ten nie potrafił wyjaśnić sytuacji. W finale okazało się, że nie są już razem, a Waldek nadal miał sporo żalu i pretensji do byłej dziewczyny.
Mimo to nie wrócił do singielstwa. Miejsce Ewy szybko zastąpiła Dorota, którą wcześniej odesłał ze swojego gospodarstwa do domu. Wówczas 34-latka prosiła, by Waldek zaprosił ją chociaż na ślub z Ewą...
Miłość kwitnie
Połączenie tej dwójki w finale wydawało się widzom TVP absurdalne. Plotkowano nawet, że Waldek przekupił Dorotę, by udawała jego partnerkę. Jednak zadali temu kłam i do dziś są razem. Ostatnio rolnik ujawnił, jakie ma plany na walentynki.
- Jeśli coś fajnego będzie leciało w walentynki, to na pewno wezmę Dorotkę do kina. Na ten moment nie wiem, co będą grać, muszę sprawdzić repertuar - wyznał w wywiadzie dla tvp.pl.