W Ukrainie jest ścigany za zdradę. Polityk straszy "zjadaniem dzieci"
Kiedy mogło się wydawać, że rosyjska propaganda w kontekście wojny w Ukrainie przekroczyła już wszelkie granice, nagle pojawia się Kirill Stremousov. Ukraiński zdrajca do niedawna rządził na terenie okupowanego Chersonia, ale w końcu musiał uciec do Rosji. Tam nagrywa absurdalne treści, które z chęcią emituje rosyjska telewizja.
Francis Scarr, dziennikarz BBC monitorujący rosyjskie media, opublikował fragment nagrania Stremousova, który może się wydawać okrutnym żartem. A niestety jest kolejnym przejawem propagandy Putina, sączonej do uszu mieszkańców Federacji Rosyjskiej przez rządowe media.
- Naziści myślą, że wszystko będzie dla nich proste. Że przybędą do Chersonia, przybędą do innych części Federacji Rosyjskiej i narzucą swoje rządy. Oni są gotowi do jedzenia naszych dzieci, są przygotowani do zabijania - mówił z powagą Stremousov.
Kirill Stremousov to 45-latek urodzony w okolicach Doniecka. W 2018 r. został członkiem Socjalistycznej Partii Ukrainy, a w 2021 r. dołączył do prorosyjskiej partii Derzhava, która została zdelegalizowana po inwazji na Ukrainę.
Stremousov wykorzystał sytuację i pod koniec kwietnia stanął na czele rosyjskiej administracji w okupowanym obwodzie chersońskim. 30 sierpnia miał uciec na teren Federacji Rosyjskiej, gdzie nagrywa swoje kuriozalne teorie na temat "wojny z nazistami".
W Ukrainie jest poszukiwany przez policję za zdradę ojczyzny.