Co z Eurowizją? Płyną wieści z Ukrainy
Ukraina przygotowuje się do przyszłorocznego konkursu Eurowizji. Organizatorzy nade wszystko chcą zadbać o bezpieczeństwo uczestników i gości. W prace zaangażowało się już Ministerstwo Obrony.
16.06.2022 | aktual.: 16.06.2022 21:49
– Ukraina już rozpoczyna przygotowania do finału Eurowizji 2023 – poinformował w oświadczeniu dla mediów zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. Z cytowanego przez "Press" komunikatu wynika jasno, że obecnie najistotniejszą kwestią, którą zajmują się organizatorzy, jest bezpieczeństwo. Tak gospodarzy, jak i gości, którzy mają przybyć na przyszłoroczny finał konkursu.
Przypomnijmy, że zaraz po zwycięstwie zespołu Kalush Orchestra prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, iż kolejna edycja Eurowizji odbędzie się w "bezpiecznym i wolnym" Mariupolu. To piękna wizja, niestety nie jest tajemnicą, że Mariupol jest jednym z miast, które najbardziej ucierpiały w wyniku toczącej się już od ponad stu dni wojny.
W związku z agresją Rosji na Ukrainę organizacja konkursu stoi pod znakiem zapytania. Eksperci, głównie ci z Europejskiej Unii Nadawców rozważają różne scenariusze dotyczące przyszłorocznego konkursu. Także organizacji go w innym niż zwycięskim kraju. Nie byłby to ani pierwszy, ani zaskakujący przypadek.
W historii konkursu zdarzało się już, że gospodarzem zamiast zwycięzcy był jeden z zamożniejszych krajów (jak Wielka Brytania) czy któryś z członków Wielkiej Piątki. Jak na razie sami Ukraińcy nie wspominają o możliwości przekazania przywileju innemu państwu. Pracują intensywnie nad tym, by konkurs odbył się właśnie u nich, choć pod uwagę biorą różne lokalizacje.
Według Tymoszenki rozważane są różne miejsca, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Pewnym jest za to, że w prace nad wydarzeniem zaangażowane są Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Konkurs ma się odbyć w przyszłym roku w maju. Jeśli Ukrainie nie uda się jednak go zorganizować, to z najnowszych informacji wynika, że Eurowizja może odbyć się w Glasgow pod skrzydłami BBC.