Ujawnił sprawę gwałtu z udziałem gwiazdy TVP. To dopiero początek
Dziennikarz Piotr Krysiak ujawnił kilka tygodni temu, że aktor i prezenter TVP został oskarżony przez mieszkankę Londynu o gwałt. Rzekoma ofiara ujawniła szczegóły w "Uwadze" TVN. Krysiak zdradził, że to nie koniec rewelacji.
04.02.2021 22:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W połowie stycznia tego roku Piotr Krysiak, dziennikarz niezwiązany obecnie z żadną redakcją, opisał na Facebooku bulwersującą sprawę gwałtu na jednej z uczestniczek konkursu Miss Generation 2020. Ani we wpisie, ani w pierwszej rozmowie z WP nie podał nazwiska osoby, która miała dopuścić się gwałtu na kobiecie mieszkającej w Wielkiej Brytanii i pracującej w jednej z tamtejszych firm jako dyrektorka marketingu i PR.
Nazwisko Jarosława Jakimowicza wypłynęło za sprawą internautów, którzy zaczęli publikować zdjęcia byłego aktora z tamtej imprezy. Gwiazdor TVP odniósł się do sprawy publicznie, informując o złożeniu pozwu przeciwko Krysiakowi i wypierając się wszelkich zarzutów.
4 lutego TVN wyemitował odcinek programu "Uwaga" poświęcony tej sprawie. Redakcja dotarła do kobiety, która podaje się za ofiarę prezentera, i uzyskała zapis jej wersji wydarzeń. Szczegóły można znaleźć tutaj.
Po zakończeniu programu Piotr Krysiak udostępnił na swoim profilu na Facebooku artykuł WP, w którym mowa o zeznaniach rzekomej ofiary i pozwie ze strony Jakimowicza.
"Czekam zatem na ten sąd!" – napisał Krysiak. Przy okazji dał jasno do zrozumienia, że temat wiadomego prezentera nie jest dla niego jeszcze zamknięty.
"W poniedziałek zapraszam państwa na kolejne informacje w sprawie gwiazdora publicystyki TVP!" – skwitował dziennikarz, który aktualnie pisze książkę "Dziewczyny z Dubaju 2". W 2021 r. ma natomiast pojawić się w kinach film na podstawie jego pierwszego reportażu o modelkach i celebrytkach pracujących w Emiratach. Film kręci Maria Sadowska, a produkuje Doda i jej mąż Emil Stępień.
- Oczywiście czekam na niego z niecierpliwością, ale mamy spór z producentem. Od dwóch lat komunikujemy się za pośrednictwem prawników. Nadal gram po tej samej stronie boiska, co producenci i mam nadzieję, że to będzie dobre kino. Z tego, co wiem, premiera jest przełożona na listopad – powiedział niedawno Krysiak.