Uczestnik "The Voice Senior" 20 lat temu wyszedł z domu i nigdy nie wrócił
- Miałem wszystko co jest najpiękniejsze, najwspanialsze. Ale nie umiałem tego docenić - wspomina nowy uczestnik "The Voice Senior", Władysław Jarecki. Jego historia poruszyła widzów programu.
16.12.2019 10:52
Po sukcesie "The Voice of Poland" i edycji dla dzieci TVP zdecydowało o ruszeniu z programem poświęconym utalentowanym seniorom. Najciekawszą częścią formatu są zawsze przesłuchania w ciemno, gdzie możemy poznać nie tylko nowych muzyków, ale przede wszystkim ich często bardzo poruszające historie. Tak było w przypadku Władysława Jareckiego.
73-letni Władysław Jarecki podczas rozmowy z prowadzącą show Martą Manowską opowiedział o tym, co przeszedł.
- Miałem trzy miesiące, kiedy zostałem oddany do domu dziecka. Zawsze odczuwałem potrzebę przebywania w pomieszczeniach gdzie były instrumenty. Muzyka zawsze mnie intrygowała - mówił.
Przez wiele lat poszukiwań własnego miejsca Władysław niejednokrotnie wpadał w tarapaty… Powodem często była muzyka.
- Przez muzykę przeżyłem niejedną tragedię. Mając 18 lat ukradłem gitarę z domu kultury. Kradzież nie była spowodowana chciwością. Nie stać mnie było… - wyznał 73-letni muzyk z zamiłowania i kominiarz z wykształcenia.
Charyzmatyczny i wesoły senior, postanowił zgłosić się do programu "The Voice Senior", ponieważ uważa, że to ostatnia szansa, aby mogła go usłyszeć cała Polska.
Być może chciałby, aby usłyszeli go przede wszystkim jego bliscy, z którymi nie ma kontaktu od kilkudziesięciu lat.
- Przeszedłem obok tego, co w życiu jest najpiękniejsze - rodzina. Nie zaznałem miłości z rodziny i tego nie potrafiłem dać. Tu przegrałem życie. Miałem wszystko co jest najpiękniejsze, najwspanialsze. Ale nie umiałem tego docenić. Wyszedłem po gazetę i już mnie nie ma 20 lat... - wyznał przez łzy Władysław Jarecki.
W "The Voice Senior" uczestnik zaśpiewał utwór "Don’t Close Your Eyes" Keitha Whitley’a. Emocjonalny występ spodobał się Markowi Piekarczykowi i Andrzejowi Piasecznemu, którzy odwrócili swoje fotele podczas "Przesłuchań w Ciemno". Władysław trafił do drużyny Piekarczyka.