Uczestnicy "Rolnik szuka żony" w "Pytaniu na śniadanie". Tomek przyznał, czego żałuje. Kasia pomogła mu wybrnąć przed kamerami
- Bardzo cieszymy się z programu, z tego, co się stało, ale jeszcze bardziej z tego, co zostało po programie – wyznał w "Pytaniu na śniadanie" 24-letni Tomasz, który podobnie jak czworo innych bohaterów dziewiątej edycji "Rolnik szuka żony", znalazł w programie swoją drugą połówkę.
Uczestnicy "Rolnik szuka żony" w "Pytaniu na śniadanie". Tomek przyznał, czego żałuje. Kasia pomogła mu wybrnąć przed kamerami
W niedzielę 27 listopada telewizyjna Jedynka wyemitowała finał dziewiątej edycji programu "Rolnik szuka żony", a dzień później dwóch najmłodszych uczestników tej edycji pojawiło się w "Pytaniu na śniadanie". Tomasz i Michał przybyli do studia TVP w towarzystwie swoich wybranek, z którymi wciąż pozostają w związkach.
W przypadku Michała i Ady finał programu "Rolnik szuka żony" zakończył się nawet zaręczynami, a para mieszka ze sobą w rodzinnym gospodarstwie rolnika na Podlasiu. Jak mieszkanka Łodzi odnajduje się na wsi? I jak swój udział w programie oceniają Kasia i Tomek, których droga do uczucia była bardziej wyboista? O tym rolnicy opowiedzieli w rozmowie z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Ada i Michał wierzą w przeznaczenie
Ada i Michał to prawdziwi ulubieńcy widzów dziewiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". Nie da się ukryć, że to właśnie gorącemu uczuciu tych dwojga, które dość szybko się między nimi pojawiło, fani kibicowali szczególnie mocno. Zaręczyny tylko spotęgowały euforię widzów w finale, a rolnik i instruktorka tańca z Łodzi nie mają wątpliwości, że bycie razem było im po prostu pisane.
- To przeznaczenie, zdecydowanie – mówili zgodnie uczestnicy "Rolnik szuka żony" w śniadaniowym programie TVP2. - W domu nazywają mnie farciarzem i chciałem sprawdzić swoje szczęście – żartował w rozmowie z prezenterami TVP Michał, wdzięczny za to, że los postawił na jego drodze Adę. Oboje wspominali, że to właśnie list od niej wylosował jako pierwszy i już wtedy w zasadzie wszystko było przesądzone.
Dla rolnika porzuciła rodzinną Łódź
Rolnik i jego wybranka poznawali się na oczach widzów, ale, jak zgodnie wyznali, tak naprawdę zbliżyli się do siebie po wyjeździe telewizji.
- Potem to już poszło z górki - stwierdził Michał, przyznając, że kamery ograniczają jednak uczestników show. – Trochę nie chcemy pokazywać wszystkiego, chcemy trochę tej prywatności zostawić dla siebie - wyznał 23-letni gospodarz z Podlasia, który dziś mieszka już ze swoją narzeczoną w rodzinnym gospodarstwie. A jak Ada odnalazła się na Podlasiu?
- Nie, nie było tak łatwo, tak kolorowo. Wymagało to przede wszystkim czasu, żeby się zaaklimatyzować – podsumowała Ada, która dla Michała porzuciła rodzinną Łódź.
Kasia i Tomek: "jesteśmy szczęśliwi"
Kasia i Tomek przyznali w studiu "Pytania na śniadanie", że w ich wypadku droga do uczucia była bardziej "wyboista" niż w przypadku Ady i Michała. Jak doskonale wiedzą fani programu "Rolnik szuka żony", gospodarz z województwa świętokrzyskiego początkowo postawił na inną kandydatkę, Zuzę, a dopiero potem się zreflektował.
- Jesteśmy razem i jesteśmy szczęśliwi - podkreślał Tomasz. - Troszeczkę szkoda, że nie od samego początku, ale…
- Wszystko jest po coś – pomogła mu wybrnąć Kasia. - Dzięki temu bardziej to doceniamy – zapewnił z kolei rolnik zadowolony z ostatecznego obrotu spraw.
- Bardzo cieszymy się z programu, z tego, co się stało, ale jeszcze bardziej z tego, co zostało po programie – podsumował swój udział w "Rolnik szuka żony" gospodarz.
Przed nimi pierwsze wspólne święta
Uczestnicy zakończonej niedawno edycji "Rolnik szuka żony" planują już nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Jak zgodnie przyznali, spędzą je zarówno w swoich rodzinnych domach, jak i u swoich nowych partnerów. Jak wyznał Michał, niewykluczone, że w tym roku do świątecznej tradycji dojdzie wspólne oglądanie programu z ich udziałem.
A jakie plany na przyszłość mają rolnicy i ich wybranki? Tomasz wspomniał, że marzy mu się kolejny krok na wspólnej drodze z Kasią. – Żeby mieszkać jeszcze bliżej siebie, tak na wyciągniecie ręki - rzucił Tomek.