Ewelina Kopic była gwiazdą TVP. Po latach wyznała prawdę o swojej nieuleczalnej chorobie. Co robi teraz?

Ewelina Kopic przez wiele lat była twarzą telewizji. Współpracowała z TVP Katowice, TVP2, potem w Polsat Cafe i TV Puls. Mimo rozkręcającej się kariery zniknęła z wizji. Powodem miała być nieuleczalna choroba.

Ewelina Kopic zniknęła z ekranów
Ewelina Kopic zniknęła z ekranów
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

27.11.2022 | aktual.: 27.11.2022 16:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wiele osób do dziś zastanawia się, czemu utalentowana dziennikarka zniknęła z małego ekranu. Ewelina Kopic dopiero odchodząc z pracy w telewizji wyznała publicznie, że jest nieuleczalnie chora i przez te wszystkie lata musiała się bardzo starać, by tej choroby telewidzowie nie dostrzegli.

Ewelina Kopic swoją telewizyjną karierę zaczynała w TVP Katowice. W 2005 r. trafiła do ogólnopolskiej stacji, gdzie została m.in. jedną z prowadzących "Pytania na śniadanie". W Polsat Cafe prowadziła talk-show "Grunt to rodzinka", "Encyklopedię zdrowia" i poranny program "Nowy dzień". Za program "Kręcimy z gwiazdami" w TV Puls dostała telekamerę (2011r.), ale już pod koniec 2013 r. postanowiła zmienić pracę. Dlaczego się zdecydowała na ten ostateczny krok?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Powodem w głównej mierze była choroba - bielactwo, którego plamy pokrywały ponad 50 proc. ciała prezenterki. "Przy trzydziestu stopniach na plusie chodziłam zapięta pod szyję z długimi rękawami i nogawkami. Mimo to zdarzało mi się usłyszeć w pracy, że mam nieestetyczne plamy, które odwracają uwagę od tego, co mówię, więc dodatkowo nosiłam tony makijażu na rękach. Nie chciałam dłużej tego robić..." - wyznała na Facebooku.

Po odejściu z telewizji Kopic poświęciła się pracy swojej firmy - Kopic Event i portalu "Dobrze być sobą", który założyła z myślą o pomocy kobietom po wypadkach i chorobach. Wiele razy składano jej propozycję powrotu na mały ekran, za każdym razem jednak odmawiała. Wyznała na Facebooku: "Dzisiejsza telewizja chyba nie jest miejscem, w którym ja mogłabym pracować. Nie jestem celebrytką, nigdy nie byłam i nigdy nie będę. Nie potrafię się sprzedawać i bywać, a dziś tak trzeba. W pewnym momencie stwierdziłam, że jeśli nie ma znaczenia to, co robisz, bo ważniejsze są towarzysko-biznesowe układy i wszechobecny lans, to pora znaleźć sobie inną niszę".

Była dziennikarka dziś już nie ukrywa choroby. Otwarcie mówi, że rezygnacja z pracy w telewizji to jedna z najlepszych decyzji, jaką podjęła w życiu, bo uchroniła ją przed depresją. W Gazecie.pl wyznała: "Życie przez kilkanaście lat w sytuacji, kiedy jesteś bezustannie oceniana i porównywana, powoduje, że masz często na swój temat jak najgorsze zdanie. Ja miałam niebezpiecznie zaburzoną samoocenę, a nie było mnie stać na serię wizyt u terapeuty czy psychologa. Decyzja o odejściu z telewizji rozpoczęła proces mojej... autoterapii".

Obecnie Kopic jest jedną z właścicielek agencji "Stąd do celu", która zajmuje się organizacją konferencji prasowych, kreowaniem treści do mediów i pisaniem artykułów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (5)