"Twarz wrogiego przejęcia". Zapytali Pereirę o prezenterkę TVP Info

Choć nowy dyrektor TVP Info Grzegorz Sajór przekonywał, że z częścią starego zespołu TVP Info nie wyobraża sobie współpracy, to najwyraźniej te słowa nie dotyczyły Elżbiety Żywioł. To prezenterka związana najpierw z katowickim oddziałem telewizji publicznej, a w ostatnich latach z anteną TVP Info.

Prowadziła programy informacyjne, pasma publicystyczne czy "Info dzień". I choć jeszcze niedawno mówiła o "planowym ataku Donalda Tuska na media publiczne", to 6 stycznia widzowie zobaczyli ją ponownie TVP Info, która wróciła do nadawania 29 grudnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mimo że Żywioł to nie ten sam kaliber co Magdalena Ogórek czy Miłosz Kłeczek, to część widzów utożsamia ją z prorządowym przekazem telewizji Jacka Kurskiego, a później Mateusza Matyszkowicza.

Dlatego trudno się dziwić gwałtownej reakcji w mediach społecznościowych, gdzie oprócz wyrażania niezadowolenia ("Funkcjonariuszka pisowska znowu w TVP Info?") niektórzy widzowie opublikowali archiwalne nagrania z Żywioł.

Głos w sprawie prezenterki zabrał też Samuel Pereira, czyli wicedyrektor TAI i szef TVP Info w czasach rządów PiS. Zapytany przez "Press" o Żywioł nie wydawał się zaskoczony takim obrotem spraw.

- Nie dziwi mnie, że ludzie Sienkiewicza sięgnęli do najlepszych zasobów TVP - mówi Pereira. - Ela to doświadczona dziennikarka, która nie bała się mówić wprost o planach zamachu na TVP. Dziś staje się twarzą wrogiego przejęcia, ale na ocenę jej działań wobec zespołu poczekam na jej stanowisko w tej sprawie - podkreśla były szef TVP Info.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.