Ponad milion zł na produkcje TVP, których nikt nie zobaczy. Padły wyjaśnienia
Najwyższa Izba Kontroli wykazała w swoim raporcie, że Telewizja Polska przeznaczyła 1,3 mln zł na produkcje, które nie ujrzały światła dziennego. W jednym przypadku powodem braku emisji był "drastyczny wydźwięk filmu i idący za tym brak zgodności z linią programową telewizji publicznej".
02.11.2023 | aktual.: 02.11.2023 10:20
Kontrola NIK w TVP za okres styczeń 2021 - maj 2023 r. ustaliła, że publiczny nadawca przeznaczył 1,3 mln zł na produkcje, z których zrezygnowała przed emisją. Chodzi dokładnie o 24 audycje wyprodukowane dla TVP lub kupione w ramach licencji.
Jak podaje portal Wirtualne Media, szefowa biura programowego TVP miała tłumaczyć kontrolerom m.in. że jeden z nakręconych filmów nie otrzymał akceptacji władz stacji w związku z "drastycznym wydźwiękiem filmu i idącym za tym brakiem zgodności z linią programową telewizji publicznej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przypadku pozostałych produkcji wskazano szereg innych powodów braku emisji m.in. dezaktualizacja treści, niespełnienie przyjętych założeń merytorycznych, sytuacja prawna wykonawcy czy problem z pozyskaniem praw i rozliczeniem się z reżyserem.
Z wydatkowanych publicznych pieniędzy na produkcje TVP tłumaczyła się też szefowa TVP Polonia. W przypadku kierowanej przez nią stacji emisji nie doczekał się jeden z programów z powodu "dezaktualizacji treści w związku z rozwojem sytuacji pandemicznej". Z kolei dyrektorka centrum kultury i historii jako argumenty podawała błędy księgowości, "skutki działań geopolitycznych" oraz "brak poddania procedurze opracowania językowego".
Co prawda Telewizja Polska tłumaczy się, że nie z wszystkich produkcji absolutnie zrezygnowano i być może trafią one na antenę. NIK jednak zwrócił uwagę, że wymienione w ich raporcie audycje nie trafiły do rezerwy emisyjnej.
- Należy podkreślić, iż brak ujmowania w rezerwach programowych audycji scharakteryzowanych obecnie jako zdezaktualizowane stanowił działanie nierzetelne i niegospodarne. Element niegospodarności dotyczy również braku poszukiwań możliwości emisji danej audycji w ramach działalności innej jednostki i kategorycznej rezygnacji z nadania programu, jak również braku odpowiednio sprawnego wykorzystania nabytego materiału, w przypadkach gdy jego treść może wskazywać na ryzyko szybkiej dezaktualizacji - podsumowano w raporcie NIK.
Zobacz także
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.