TVP wciąż nie podpisała umowy z produkcją "Rolnik szuka żony". A castingi trwają, o co chodzi?
Firma produkująca najpopularniejszy program jesiennej ramówki, "Rolnik szuka żony", już szuka uczestników do jubileuszowej edycji. Ale TVP nie informuje o castingu i wciąż nie podpisała formalnej umowy na zakup tego formatu od produkcji.
30.12.2022 | aktual.: 30.12.2022 08:34
W rozmowie z nami reżyser "Rolnik szuka żony", Konrad Smuga, potwierdził, że nabór rolników i rolniczek trwa. - Jeśli ktoś chce się zgłosić, istnieje strona rolnikszukazony.com i tam można wysłać swoje zgłoszenie - słyszymy. Zaskakujące jednak jest to, że podczas finałowego odcinka ostatniej edycji Marta Manowska nie zapowiedziała kolejnej i nie wspomniała o castingu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co więcej: na Facebooku i Instagramie programu brak jest informacji o naborze. - Nie mamy zgody od telewizji na umieszczenie takiego ogłoszenia - mówi Smuga. Dlaczego? Reżyser odsyła po tę informację do FremantleMedia Polska, która produkuje od lat "Rolnik szuka żony" dla TVP.
Tymczasem na serwisie Wirtualnemedia.pl, czytamy: "Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że cały czas nie podpisano umowy między TVP a FremantleMedia Polska na realizację 10. serii programu. Nadawca nie podaje informacji, dlaczego tak się stało, ani kiedy umowa zostanie podpisana".
"Telewizja Polska o programie 'Rolnik szuka żony' poinformuje w odpowiednim czasie w oficjalnym komunikacie" - mówi niewiele tłumaczący komentarz TVP. Przypominamy jednak, że kilka dni temu WirtualneMedia.pl podały, że publiczny nadawca wyemituje "Rolnika" jesienią 2023 roku. Każda inna decyzja wydaje się błędem przy tak wysokiej oglądalności formatu, w tym sezonie było to ponad 20 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów.
Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski