Grożą pozwem stacji TVN24. Jest oświadczenie

Kardynał Stanislaw Dziwisz i rektor seminarium Orchard Lake ks. Mirosław Król
Kardynał Stanislaw Dziwisz i rektor seminarium Orchard Lake ks. Mirosław Król
Źródło zdjęć: © East News

16.06.2021 08:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prawnicy ks. Mirosława Króla oraz szefowanej prze niego instytucji Kościoła zapowiadają pozew przeciwko reporterowi Marcinowi Gutowskiemu za materiał "KRÓLestwo w Orchard Lake". Twierdzą, że dziennikarz nierzetelnie przedstawił fakty.

Po ubiegłorocznym reportażu "Don Stanislao", który omawiał udział kardynała Dziwisza w tuszowaniu spraw o pedofilię wśród księży, dziennikarz Marcin Gutowski nie porzucił misji obnażania naduźyć Kościoła katolickiego. Na początku czerwca na antenie TVN24 zadebiutował cykl "Bielmo", a jego pierwszy odcinek został poświęcony sytuacji w polonijnym seminarium duchownym w amerykańskim Orchard Lake prowadzonym przez ks. Mirosława Króla, oskarżonego w USA o molestowanie seksualne. Poza aferą seksualną tamtejsi klerycy mieli być kupowani, nawet za 250 tys. dol., przez amerykańskich biskupów.

Główny bohater materiału zamierza skierować sprawę do sądu. Reprezentujący ks. Króla mecenas Mateusz Chlebowski wydał oświadczenie, w którym zarzuca Marcinowi Gutowskiemu nierzetelność dziennikarską.

"Materiał ten uchybia zasadom prawa prasowego, albowiem został sporządzony z naruszeniem staranności i rzetelności dziennikarskiej. Ukazane w nim zarzuty nie są zaś faktami, tylko pomówieniami zawierającymi zniesławiające ich adresatów treści. Oskarżenia, którymi 'karmi' się widza są gołosłowne i nie mają poparcia w rzeczywistości. Tym samym stwierdzić należy - z całą stanowczością - że żadna z przedstawionych w reportażu sytuacji nie miała miejsca" - czytamy.

Ponadto zarzuca się dziennikarzowi TVN24 zaangażowanie tylko bohaterów odpowiadających założonej tezie, w związku z czym miał powstać "materiał propagandowy, a nie rzetelny reportaż".

"Autor reportażu nie czeka bowiem na zakończenie sprawy przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, tylko stawiając się w roli sędziego wydaje wyrok oparty na jednostronnej, subiektywnej relacji. Przykrym jest zaś to, że takie podejście do tematu prowadzi do skrzywdzenia wielu uczciwych i oddanych Kościołowi ludzi. Nieroztropne ferowanie wyroków może bowiem zburzyć budowane latami zaufanie i dobre imię" - ocenił adwokat.

Według informacji portalu Wirtualne Media pozew nie trafił jeszcze do redakcji TVN24. - Oczywiście zapoznamy się dokładnie z jego treścią. Podobnie jak zapoznaliśmy się z podobnymi wypowiedziami przy okazji innych reportaży. Nigdy dotąd tego typu zarzuty nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości - skomentował Marcin Gutowski.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (923)
Zobacz także