To może być koniec TVN7. Jest komentarz osoby z KRRiT
Za trzy miesiące wygasa obowiązująca dziś koncesja naziemna dla telewizji TVN7. Nie wiadomo, czemu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie wydaje nowej.
Napięcie między Krajową Radą Radiofonii i Telewizji a grupą TVN trwa. Tym razem chodzi o przedłużenie koncesji naziemnej dla telewizji TVN7.
Rada czeka, zwleka, przeciąga
TVN7, jedna z kilku stacji w pakiecie oferowanym przez TVN, ma koncesję, która obowiązuje do 25 lutego. Władze stacji wniosek o jej przedłużenie złożyły ze sporym, prawie rocznym, wyprzedzeniem - 23 grudnia 2020 roku. Do dziś nie doczekały się decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Dlaczego? I co się działo w z tym wnioskiem przez prawie 11 miesięcy? Wirtualna Polska starała się dowiedzieć, ale okazało się, że trudno ustalić przebieg wydarzeń, bo pojawiają się sprzeczne głosy, relacje i opinie.
Niezłe złego początki
Osoba pracująca w administracji Rady, która nie chciała ujawnić swojej tożsamości, stwierdziła w rozmowie z Wirtualną Polską, że początkowo prace nad wnioskiem przebiegały szybko i sprawnie.
- Zgodnie z odpowiednimi przepisami proceduralnymi, po wpłynięciu wniosku TVN o przedłużenie koncesji dla stacji TVN7 rozpoczął się proces kompletowania potrzebnych dokumentów – wyjaśnia.
– Kiedy wszystko było gotowe, sporządzony został projekt uchwały w sprawie przedłużenia koncesji, przedstawiony na posiedzeniu Rady do zatwierdzenia. Projekt był przygotowany już kilka miesięcy temu. Rada nie podjęła jednak decyzji w tej sprawie, choć sprawa zgłaszana była jej już kilkakrotnie. Według mojej wiedzy i doświadczenia, nie ma w tej chwili żadnych przeszkód natury proceduralnej, żeby koncesja dla TVN7 została przedłużona.
I nagle - stop!
Ta wersja zgadza się z informacjami przekazanymi Wirtualnej Polsce przez rzeczniczkę Rady, Teresę Brykczyńską.
- Spółka TVN złożyła wniosek o udzielenie koncesji na kolejny okres w terminie ustawowym - informuje. - Standardowo projekty [uchwał o przedłużenie koncesji] są przygotowywane każdorazowo przy rozpatrywaniu wniosków o koncesję, także i w tym przypadku. Sprawa o koncesję na kolejny okres dla programu TVN7 była kilkakrotnie omawiana podczas posiedzenia KRRiT, ale głosowanie w sprawie rozpatrzenia wniosku jeszcze się nie odbyło.
Nie wiadomo jednak w zasadzie, dlaczego tak się stało, skoro wszystko wskazuje na to, że wniosek TVN był poprawny pod względem formalnym. Nie potrafił na to pytanie odpowiedzieć Andrzej Sabatowski, jedyny z członków Rady, który zgodził się na rozmowę z Wirtualną Polską. Zgodził się, ale rozmawiał w taki sposób, że unikał odpowiedzi wprost na jakiekolwiek pytanie.
Przewodniczący wstrzymuje, pyta, wzywa
Realny, formalny powód nie podjęcia decyzji przez Radę pojawił się dopiero mocno post factum - po kilku miesiącach zwlekania. Pod koniec października przewodniczący rady Witold Kołodziejski wezwał "wszystkie spółki medialne, posiadające koncesje w zakresie rozpowszechniania programów radiowych lub telewizyjnych w Polsce, do przedstawienia swojej aktualnej struktury własnościowej."
- Przewodniczący wystąpił z tym pismem nie tylko do TVN, ale do wszystkich spółek medialnych posiadających polską koncesję - dopowiada Brykczyńska. - Ma to związek z realizacją uchwały KRRiT nr 230 z dnia 22 września 2021 r., w której rada zobowiązała przewodniczącego do podjęcia działań w celu uporządkowania zasad rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych w Polsce.
Wpłynęła czy nie wpłynęła?
I tu pojawiają się prawdziwe schody. Dwie strony mają bowiem zupełnie zdanie co do realizacji tego wezwania przewodniczącego rady.
- W tym momencie do Biura KRRiT taka odpowiedź jeszcze nie wpłynęła - kwituje krótko Brykczyńska.
Ale stanowisko TVN jest skrajnie odmienne.
- Odpowiedzieliśmy na wezwanie skierowane przez przewodniczącego KRRiT do wszystkich spółek z polską koncesją o przedstawienie ich aktualnej struktury własnościowej - informuje Katarzyna Issat, szefowa ds. komunikacji korporacyjnej TVN S.A. i TVN Grupa Discovery. - Informacje w tej sprawie przekazaliśmy KRRiT w terminie.
Jaka jest prawda? Wygląda na to, że nikt nie chce tego jednoznacznie rozstrzygnąć. rzeczniczka rady nie odpowiedziała na ponowne, szczegółowe pytanie na ten temat.
Nie będzie koncesji - nie można nadawać
Jednoznacznie wypowiedziała się tylko na temat nielegalności nadawania przez TVN7, gdyby stacja nie otrzymała decyzji.
- Po [terminie wygaśnięcia obecnie obowiązującej koncesji] nadawanie programu będzie możliwe tylko na podstawie nowej koncesji wydanej przez KRRiT - komentuje. A odpowiadając na pytanie, co może zrobić TVN w obliczu nie wydawania przez radę decyzji, stwierdziła: "Wnioskodawca ma możliwość wniesienia ponaglenia, zgodnie z art. 37 kpa, a następnie skargi do Sądu na bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania."
TVN24 - na ostatnią chwilę
Kilka miesięcy temu podobne perypetie dotyczyły koncesji dla innej stacji grupy TVN - TVN24. Kończyła się we wrześniu 2021 roku, spółka w tym przypadku także złożyła wniosek do rady z dużym wyprzedzeniem - już na początku lutego 2020 roku. Podobnie jak w przypadku TVN7 sprawa kilkakrotnie trafiała do porządku obrad KRRiT, ale w żadnym z głosowań nie udało się osiągnąć większości pozwalającej na podjęcie decyzji, pozytywnej czy negatywnej.
Dlatego spółka TVN w lipcu 2021 roku złożyła wniosek o przyznanie koncesji w Holandii. Tamtejszy odpowiednik polskiej Rady błyskawicznie wydał pozytywną decyzję. Dopiero po tym stacja otrzymała nową koncesję także w Polsce. Stało się to we wrześniu, po 19 miesiącach od złożenia wniosku, na ostatnią chwilę przed wygaśnięciem poprzedniej.
AKTUALIZACJA: Już po przygotowaniu tego materiału rzeczniczka KRRiT poinformowała, że TVN rzeczywiście odpowiedział na wezwanie przewodniczącego rady.