"Co się dzieje?". Strach w TV Republika, już rodzą się teorie spiskowe
W poniedziałek doszło w Warszawie do awarii zasilania, w wyniku której odcięta od prądu została m.in. TV Republika. Z relacji dziennikarza Łukasza Jankowskiego wynika, że sytuacja w siedzibie stacji była nerwowa, a w głowach zaczęły się rodzić myśli o sabotażu. To było popołudniu. Wieczorem miała miejsce kolejna awaria.
Około godziny 14:23 widzowie oglądający TV Republikę na żywo na YouTube i w serwisach streamingowych zobaczyli nagle niebieski ekran. Po pewnym czasie pojawiła się plansza z logiem stacji, a później transmitowane były powtórki programów rozrywkowych z informacją, że program na żywo wkrótce zostanie wznowiony.
Kilka minut przed godziną 16.00 stacja "stanęła na nogi", a widzowie zobaczyli w studio dziennikarza Łukasza Jankowskiego oraz prezesa TV Republika Tomasza Sakiewicza. - Bardzo państwa przepraszam za tę przerwę. Niezawinioną przez nas. Nie było przez kilkadziesiąt minut sygnału. Pierwszy raz, od kiedy ta telewizja istnieje, taka rzecz się zdarzyła – powiedział Sakiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dalszej części wypowiedzi prezes TV Republika przyznał, że z informacji, jakie zebrał wynika, że to koparka w trakcie remontu przecięła kabel zasilający cały kwartał. Ponadto, ktoś włączył sygnał ewakuacji, co jeszcze bardziej skomplikowało sytuację.
- Tak to wyglądało technicznie, ale to od razu budzi wątpliwości. Jeżeli jest taka koincydencja zdarzeń przypadkowych – zaczął snuć teorię spiskową prowadzący program. Sakiewicz podjął wątek: - Gdyby nie wyłączono sygnału w telewizji publicznej, to pewnie byśmy uznali, że to zwykła awaria. Ale, że tych przypadków jest dużo, to trzeba się sprawie przyjrzeć.
Druga awaria
- Na pewno dzień pracy w redakcji jest nerwowy. Był taki moment, wchodziło się do naszej telewizji, a tu ciemno. Ciemno, tak. I te myśli, co się dzieje, że druga największa telewizja informacyjna, jedyna telewizja, która jest od rządu niezależna, nagle znika? - opowiadał wyraźnie przejęty Jankowski.
– Dlatego taka cenna jest pomoc państwa – zwrócił się do widzów Sakiewicz. W tym momencie na ekranie pojawił się numer konta. - Rzeczywiście trochę czujemy się jak na wojnie – podsumował prezes TV Republika.
Stan zagrożenia utrzymał się w stacji do wieczora. Około godziny 19:26 (po głównym wydaniu serwisu informacyjnego, a przed "Gościem Dzisiaj") sygnał TV Republika ponownie zniknął. Tym razem ekran zrobił się cały zielony, a po chwili pojawiła się plansza z logiem stacji. Wieczorna awaria w TV Republika trwała około 5 minut.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: