Top of the Top Sopot Festival 2018. Artyści złożyli hołd Korze. Zachowanie Macieja Maleńczuka oburzyło widzów
Maciej Maleńczuk mocno podpadł widzom. W trakcie piosenki, która miała być muzycznym hołdem dla Kory, wokalista nieoczekiwanie zaapelował do publiczności. Nie wszystkim spodobało się to, co zrobił.
15.08.2018 | aktual.: 15.08.2018 12:44
Podczas pierwszego dnia Top of the Top Sopot Festival 2018 artyści upamiętnili Korę. Zespół Lady Pank, Kasia Kowalska, Tomasz Organek, Małgorzata Ostrowska i Maciej Maleńczuk zaśpiewali wspólnie jeden z najbardziej kultowych utworów Maanamu "Krakowski Spleen". Wzruszona publiczność wstała z miejsc i jeszcze długo oklaskiwała ten występ. Idealnie? Nie do końca.
Gdy emocje opadły, a wideo z koncertu trafiło na YouTube, widzowie dopatrzyli się czegoś niepokojącego. Maciej Maleńczuk, w trakcie gitarowej solówki Jana Borysewicza, zaczął mówić do publiczności:
- Szanowni państwo, doceńcie wspaniałą grę Janka Borysewicza na gitarze, bo gdyby nie on to polski show-biznes być może wyglądałby zupełnie inaczej. Uczcie się od takich ludzi jak on, bo to jest najważniejszy gość.
Zaskoczenia apelem wokalisty nie kryła zarówno stojąca obok niego Kasia Kowalska, jak i sam Borysewicz. Ostrowska z kolei nie potrafiła ukryć zażenowania sytuacją i po prostu przerwała przemowę kolegi, chwytając go za rękę. Internauci nie szczędzą krytycznych komentarzy pod adresem Maleńczuka. Uważają, że jego zachowanie było wybitnie nie na miejscu i czasem powinien ugryźć się w język. Zobaczcie, jak to wyglądało: