To pytanie w "Milionerach" go zaskoczyło. Musiał skorzystać z koła ratunkowego

Dzieje się w "Milionerach". W ostatnim odcinku uczestnik doszedł aż do pytania za 75 tys. zł. Jednak już na tym etapie zaczęły się schody i musiał skorzystać z koła ratunkowego. Co sprawiło mu taką trudność?

Hubert Urbański w 560 odcinku "Milionerów" zadał pytanie za 75 tysięcy
Hubert Urbański w 560 odcinku "Milionerów" zadał pytanie za 75 tysięcy
AKPA
oprac. FBO

W ostatnim odcinku "Milionerów" swoich sił w walce o wygraną spróbował Jakub Maj z Gdyni. To absolwent gdańskiej politechniki i łódzkiej filmówki. Na co dzień zajmuje się produkcją filmową. Jest miłośnikiem filmów dokumentalnych, szczególnie lubi te o tematyce sportowej.

Trzeba przyznać, że to był jego dzień, bo świetnie mu szło. Na początku Hubert Urbański zadał mu pytanie, kim jest szpicel, na co znał poprawną odpowiedź. Później musiał zmierzyć się m.in. z pytaniami: co ma ostrze w kształcie półksiężyca, co to znaczy coś odbębnić oraz musiał wykazać się znajomością tekstów piosenek Kazika Staszewskiego. Poradził sobie ze wszystkim znakomicie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Schody zaczęły się na etapie pytania za 75 tys. zł. Usłyszał następujące pytanie: "W skład armii Republiki Cisalpińskiej weszły Legiony Polskie pod dowództwem...".

Odpowiedzi były następujące: Tadeusza Kościuszki, Jana Henryka Dąbrowskiego, Józefa Piłsudskiego, Józefa Hallera.

Postanowił skorzystać z koła ratunkowego i zadzwonił do przyjaciela Grzegorza.

- Nie wiem, ale to może być coś z Australią, tam jest góra Kościuszki - powiedział przyjaciel. Jakub dalej był niepewny, postanowił skorzystać z kolejnego koła ratunkowego, czyli pół na pół.

Zostały mu dwa warianty: Jana Henryka Dąbrowskiego i Józefa Hallera. Postanowił zaznaczyć pierwszą opcję. Okazało się, że miał rację i wygrał 75 tys. Mężczyzna będzie kontynuował grę o milion już po weekendzie. Uda mu się sięgnąć po najwyższą wygraną?

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)