"To obrzydliwość". Michał Olszański po 25 latach odchodzi z Trójki
Michał Olszański jest kolejnym dziennikarzem, który rozstaje się z radiową Trójką. Olszański nie wyobraża sobie dalszej współpracy ze stacją po tym, o co oskarżono Marka Niedźwieckiego.
Michał Olszański zapowiada, że nie wróci do pracy w Trójce. Dziennikarz w ubiegłym roku został wyrzucony z "Pytania na śniadanie" TVP, a wcześniej dostał zakaz wypowiadania się w mediach.Odważył się opisać kulisy wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim. Teraz sylwetka prezesa PiS znów majaczy w tle, choć w nieco innym kontekście.
- Bezpośrednie uderzenie i zarzucenie Markowi Niedźwieckiemu manipulacji to jest moment, w którym trzeba zareagować. Te oskarżenia rzucane przeciwko niemu i Bartkowi Gilowi, posądzanie ich o manipulowanie głosami to obrzydliwość - mówi Olszański w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Dziennikarz przyznał, że o aferze dowiedział się od koleżanki z Trójki.
- Złapałem się za głowę. To niewyobrażalne, żeby rzucać takie oskarżenia przeciwko takim dziennikarzom! Byłem zaszokowany - komentuje.
Olszański przyznał Wirtualnym Mediom, że w tej sytuacji nie wróci do pracy w Trójce.
Jest kolejną twarzą Trójki, która rozstała się ze stacją. Wśród gwiazd radia, które przestały już tam świecić był m.in. Marek Niedźwiecki, który odpowiadał za słynną już dziś listę przebojów, której nie mógł wygrać Kazik z piosenką o Jarosławie Kaczyńskim.
Ze stacją związany był od 25 lat. Przed laty prowadził audycje poświęcone tematyce sportowej. W 2000 r. został na niedługo dyrektorem programowym Trójki. W 2003 r. Olszański został odznaczony przez prezydenta Złotym Krzyżem Zasługi.
W Trójce można było słuchać od lat jego programu "Godzina prawdy", którego nadawanie zawieszono na czas pandemii. Głos Olszańskiego fani Trójki słyszeli też w audycji "Trzecia strona medalu".
Olszański i w TVP pracował kilka lat. Stacja zwolniła go, a jako powód podano oficjalnie "odmłodzenie zespołu". Pożegnano się z nim - jak wspominał - w 5 minut. Nie było szansy, by pożegnać się z widzami.