To już oficjalne? Kielczyk traci pracę w TVP

Marta Kielczyk w TVP pracowała od wielu lat. Prowadziła w TVP m.in. "Minęła dwudziesta" czy "Pytanie na śniadanie". Gdy w 2016 r. Jacek Kurski przejął władzę w TVP, nie poszła śladem wielu dziennikarzy, którzy zwolnili się, by nie mieć nic wspólnego z "Dobrą zmianą". Od 1 października 2022 r. była prowadzącą "Wiadomości". - To bilet w jedną stronę. Przecież ona ma kompletnie inne podejście do życia niż to, co sama prezentuje w "Wiadomościach" - komentowali dziennikarze w materiale Wirtualnych Mediów.

- Czy jej czegoś brakowało? Nie miała z czego żyć? Nie wiem, dlaczego tam poszła, ale ogarnia mnie smutek. Ona źle wygląda w "Wiadomościach". To nie jest radość z prowadzenia programu. Płaczę nad nią. To nie jest Marta! Zawsze uważałem, że to bardzo sprawna dziennikarka. Ale jeśli czyta teksty, które są ewidentnym kłamstwem, to przestaje nią być - mówili.

Kielczyk była jedną z ostatnich prezenterek, które trwały w "Wiadomościach" mimo nieuchronnej rewolucji w TVP po wyborach z października. Przypomnijmy, że jako pierwsza z programem pożegnała się Danuta Holecka. Przeszła do TV Republika, a za nią, nieco później, podążyli inni pracownicy publicznego nadawcy.

"Wiadomości" zastąpiono "19.30", a i w "Panoramie" pojawili się po rewolucjach nowi prowadzący. Kielczyk też od grudnia nie zaktualizowała swojego profilu na Instagramie.

Jak podaje Plejada, dziennikarka odchodzi z TVP. - Marta Kielczyk wczoraj podpisała rozwiązanie umowy z TVP za porozumieniem stron - przekazał informator Plejady. Umowa miała zostać podpisana 1 marca tego roku.

Ostatni wpis Kielczyk na Instagramie pochodzi z 6 grudnia. Promowała wtedy świąteczną piosenkę, którą nagrała wraz z Agnieszką Oszczyk i Aleksandrą Kostką, koleżankami ze stacji. Przypomnijmy, że Oszczyk także nie pojawia się już w programach Telewizji Polskiej, zaś Kostka dalej prezentuje pogodę - w serwisach TVP Info, a także w "Pytaniu na śniadanie".

Czy i Kielczyk niebawem dołączy do grona prowadzących w TV Republika? Dla stacji Tomasza Sakiewicza mógłby to być spory wydatek. Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku Onet ujawnił zarobki dziennikarzy TVP. Wynikało z dokumentów, że firma o nazwie "Marta Kielczyk" podpisała dwuletnią umowę z TVP. Kielczyk miała otrzymywać miesięczne wynagrodzenie w wysokości 42 tys. 850 zł netto. Łącznie zarobiłaby minimum 1 mln złotych, a z dodatkami nawet ponad 1,6 mln.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: