To były długie 3 minuty. "Fakty" bez litości znokautowały Kaczyńskiego jego własnymi słowami
Jeśli Anita Werner zapowiada, że autorem następnego materiału "Faktów" jest Jakub Sobieniowski, to wiadomo, że miło to już było. Tym razem dziennikarz TVN uważnie prześledził przemówienie Jarosława Kaczyńskiego i bezlitośnie obnażył, kiedy prezes obraża miliony polskich podatników.
24.10.2022 | aktual.: 25.10.2022 07:08
Reporter TVN słynie z ostrych reportaży, w których często oddaje głos swoim bohaterom i ogranicza swój komentarz do minimum. We wtorkowych "Faktach" tym razem Jakub Sobieniowski zrobił zestawienie najnowszych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o kolejny podział Polaków, jaki teraz lider PiS forsuje na objazdowych spotkaniach z "mieszkańcami".
Wprawdzie tym razem narracja Sobieniowskiego w ponad trzyminutowym materiale była słyszalna, ale za to pojawił się element dotąd niespotykany. Mowa o minutniku w lewym górnym rogu ekranu, który dokładnie pokazywał, kiedy i przez ile czasu Kaczyński obrażał część Polaków, dzieląc ich na "ułomnych" i "rozsądnych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sobieniowski skupił się głównie na 47-minutowym wystąpieniu Kaczyńskiego w Przemyślu.
- Dzisiaj przecież wiadomo, że Tusk zawsze był wrogiem Putina. No tak! Państwo się śmieją, ale znaczna część społeczeństwa, tak, powiedzmy sobie, ta nie do końca rozgarnięta, w to wierzy - mówił Kaczyński w 14. minucie spotkania.
A kto jest w takim razie według Kaczyńskiego tym "rozgarniętym"? Odpowiedź padła w 37. minucie.
- To są po prostu rozsądni ludzie, po prostu rozgarnięci - mówił szef PiS, mając na myśli sympatyków partii zwożonych autokarami i siedzących przed nim na sali. Ale nie tylko ich.
- Można być bardziej lub mniej ułomnym. My chcemy, żeby ci, co rządzą, byli tymi mniej ułomnymi. A wydaje nam się, może to jest moja nieskromność, nie mówię o sobie, tylko o innych, że ci, którzy rządzą z tej naszej strony, są dużo mniej ułomni niż tamci - stwierdził w 45. minucie Kaczyński.
Sobieniowski zacytował też myśl posła PiS, jaka padła pod koniec spotkania.
- Ci mniej ułomni, ci lepsi po prostu, uczciwsi, sprawniejsi wygrają - zapowiadał Kaczyński w 46. minucie.
- W tym samym przemówieniu zapewniał (Kaczyński – przyp. red.), że to nie on budzi pogardę i nienawiść - mówił Sobieniowski, cytując jego wypowiedź z 17.minuty. A mówił on tak:
- Siła tych środków masowego przekazu jest wielka, ale może najgroźniejsze jest to, że one szerzą nienawiść i szerzą pogardę - stwierdził Kaczyński.
W Przemyślu padły też słowa Kaczyńskiego o tym, że "zło dobrem zwyciężaj". Co wyraźnie podkreślił Sobieniowski, przypominając wypowiedź z początku spotkania.
Autor reportażu pokazał też, że tego typu polaryzujące i niesprawiedliwe słowa padały z usta Kaczyńskiego także w innych miejscowościach. Na przykład w Kraśniku:
- Tylko ktoś, kto jest kompletnym idiotą, może uwierzyć, że w Polsce jest dyktatura - stwierdził polityk.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.